"Na francuskiej ziemi dokonano kolejnego zamachu. Zginęły dziesiątki niewinnych ludzi. Ich rodziny zostały wtrącone w otchłań rozpaczy, której nie sposób zmierzyć żadną miarą. Miliony Francuzów, lecz także Polaków i wszystkich Europejczyków poczuły przeszywający ból" - napisał Andrzej Duda w liście opublikowanym na stronie Kancelarii Prezydenta.

"Trudno wyobrazić sobie bardziej wyrazisty symbol wyzwania, przed którym stanęliśmy. Oto święto Wolności, Równości i Braterstwa zostało zbrukane przez nieludzki akt terroru. Krwawy atak nastąpił w dniu tak drogim dla Was wszystkich, gdy mieszkańcy Paryża, Lyonu, Marsylii czy Nicei okazują co roku swoją dumę, wyrażają swoją radość, bawią się i cieszą" - czytamy dalej w liście.

Prezydent podkreślił też, że "w naszym kręgu kulturowym życie jest największą wartością". Tymczasem "terroryści są wyznawcami kultu śmierci". "Życie nie ma dla nich żadnej wartości. Niezależnie od religii, pochodzenia czy koloru skóry ofiary" - zaznaczył.

Andrzej Duda przypomniał też, że był w Nicei kilka tygodni temu, gdy świętował wraz z polskimi piłkarzami zwycięstwo w pierwszym meczu Mistrzostw Europy. "To miasto mnie urzekło. Wiem, że jest silne i dumne. Wiem, że przetrwa i nie podda się cywilizacji śmierci. Tak jak cała Francja. Tak jak cała Europa".

"Musimy z tej tragedii wyciągnąć wnioski. Musimy działać skuteczniej, by ostatecznie zwalczyć terroryzm. Broniąc naszych wartości, broniąc życia" - zakończył swój list prezydent.

84 osoby zginęły w Nicei na południu Francji, gdy podczas obchodów Dnia Bastylii tir wjechał w tłum ludzi na promenadzie. W związku z zamachem premier Manuel Valls ogłosił trzydniową żałobę narodową. Wśród ofiar jest kilkanaścioro dzieci.

lop/prezydent.pl