Trwają przygotowania do operacji Atlantic Resolve, w ramach której do Polski zostaną przerzucone 3 tys. wojskowego uzbrojenia amerykańskiej armii. 

Na statki załadowano już m.in. czołgi typu Abrams, czy pojazdy bojowe Bradley. Jest to pierwszy etap przerzutu amerykańskich jednostek, który ma się zakończyć w kwietniu 2017 roku, od kiedy to według ustaleń lipcowego szczytu NATO wojska sojuszu mają na stałe stacjonować w naszym regionie. 

Pancerny Brygadowy Zespół Bojowy ma łącznie liczyć ok. 4,5 tysiąca żołnierzy. Będzie on utworzony z czterech dywizji amerykańskiej piechoty, które obecnie stacjonują w Kolorado. 

Najbardziej prawdopodobne miejsce rozlokowania amerykańskich wojsk to Orzysz w województwie warmińsko-mazurskim, Choszczno w zachodniopomorskim oraz Żagań w województwie lubuskim. Łącznie ta zmiana ma stacjonować w Polsce dziewięć miesięcy, kiedy to zostanie zmieniona przez następną. 

Dowództwo Amerykanów będzie stacjonować w Polsce, jednak ich jednostki będą też rozlokowane w innych państwach tzw. wschodniej flanki NATO, m.in. na Litwie, w Estonii, Bułgarii, Rumunii, czy na Węgrzech. 

emde/krdo.com, Fronda.pl