Pastor Scott Lively został zaproszony w 2009 na konferencję do Ugandy. Wygłosił tam przemówienie, w którym określił cel ruchu homoseksualnego jako „pokonanie społeczeństwa opartego na małżeństwie i zastąpienie go kulturą seksualnej rozwiązłości”.

Związek Mniejszości Seksualnych Ugandy (SMUG) oskarżył pastora o podżeganie do „prześladowań” i o doradzanie przywódcom Ugandy, którzy wprowadzili rozwiązania prawne sprzeciwiające się żądaniom ruchu homoseksualnego.

SMUG stara się także powiązać pastora Lively z zabójstwem Davida Kato, który był jednym z przywódców organizacji. Okazuje się jednak, że zabójca – męska prostytuka, której Kato miał odmówić zapłaty – został już skazany na 30 lat więzienia.

Sprawa może zostać rozpatrzona w USA na podstawie ustawy prawa federalnego, które zezwala amerykańskim sądom na przeprowadzanie spraw dotyczących pogwałcenia prawa międzynarodowego. Jednak Sąd Najwyższy orzekł niedawno, że owa ustawa nie odnosi się do spraw, które zaszły poza granicami USA.

Obrońca pastora, Horatio Mihet, powiedział, że jeżeli ugandyjskiej organizacji uda się skazać pastora, będzie to oznaczało, że każdy, kto wypowiada się przeciw homoseksualizmowi, może zostać oskarżony o łamanie prawa międzynarodowego.

PCh/LSN