Piechota morska armii USA zostanie rozlokowana w Norwegii niedaleko granicy z Rosją. Ma zostać tam wysłanych kilkaset żołnierzy.

Dokładnie rzecz ujmując, do Norwegii przybędzie 330 amerykańskich żołnierzy. Będą tam między innymi brać udział w ćwiczeniach dotyczących ataku, jaki mógłby mieć miejsce w warunkach arktycznych. 

Jak mówiła o tej sprawie minister obrony Norwegii: 

"Obrona Norwegii zależy od wsparcia sojuszników. Dla norweskiego bezpieczeństwa jest decydujące, by nasi sojusznicy przyjeżdżali nabywać wiedzę umożliwiającą działanie w Norwegii"

Jak dodawała, szansa na przeprowadzenie szkolenia z amerykańskimi żołnierzami w norweskich warunkach klimatycznych jest wyjątkowa i trzeba ją wykorzystać. 

Przybycie amerykańskich Marines do Norwegii to wynik napiętej sytuacji między USA i Rosją w Syrii. Ćwiczenia są inicjatywą Stanów Zjednoczonych, które kilka miesięcy wcześniej przeprowadzały podobne ćwiczenia ale z udziałem brygady ekspedycyjnej piechoty morskiej. 

daug/wp.pl, Fronda.pl