Michael Baden jest znanym w USA patologiem sądowym i telewizyjną gwiazdą. Prowadzi w HBO program „Autopsy”. Jest również konsultantem telewizji Fox News Channel. Napisał ponad 80 naukowych artykułów i książek z dziedziny medycyny sądowej.  Pisze również książki popularnonaukowe. Baden pracował nie tylko przy autopsji prezydenta USA Johna F. Kennediego, Ryszarda Kuklińskie i cara Mikołaja II, ale również badał ciała takich gwiazd popkultury jak Sid Vicious, John Belushi czy David Carradine. Niestety polska prokuratura nie chce korzystać z usług znanego patologa mimo tego, że ten prychał do Polski.  


„Prof. Michael Baden, amerykański patolog sądowy o głośnym nazwisku, przyleciał do Polski w poniedziałek o godz. 14. Oficjalnie na zaproszenie Beaty Gosiewskiej i Zuzanny Kurtyki, wdów po byłym wicepremierze i prezesie IPN. Jednak ich wnioski o dopuszczenie go do ekshumacji zostały odrzucone. „W poniedziałek doszło do spotkania pani Gosiewskiej z prokuratorami, podczas którego poinformowali oni, że nie ma prawnej możliwości wyrażenia zgody na taką czynność” – zaznacza w rozmowie z tvn24.pl płk Zbigniew Rzepa. Rzecznik Naczelnego Prokuratora Wojskowego już wcześniej tłumaczył z kolei dlaczego Baden nie został dołączony do zespołu biegłych powołanego przez prokuraturę. „Uznaliśmy, że nie ma takiej potrzeby, ponieważ nasi specjaliści gwarantują obiektywizm i rzetelne badanie”– uzasadniał. Według Gosiewskiej odmowa dopuszczenia „niezależnego eksperta z USA” najpierw do badań a teraz brak zgody na prywatną sekcję to przejaw ich złej woli. „Podczas tego spotkania czułam się jak na przesłuchaniu. Byłam tym zdumiona. Na koniec przypomniano mi, że jeśli będę chciała "robić coś na własną rękę", to popełnię ciężkie przestępstwo” – relacjonuje w rozmowie z tvn24.pl Gosiewska.

 

Zuzanna Kurtyka, wdowa po prezesie IPN, w oświadczeniu napisała, że w obecnych warunkach jest przeciwna badaniom sekcyjnym męża. "Prokuratura Wojskowa nie tak dawno poinformowała mnie o takiej swojej decyzji z urzędu. Kurtyka pisze również, że zignorowano jej prośby o zgodę na udział w niej dwóch patomorfologów; jednego z Zakładu Medycyny Sadowej UJ z Krakowa, drugiego z Nowego Jorku"- napisała. „Ze względu na skandaliczne dotychczasowe zachowanie polskich mediów, zarówno publicznych jak i prywatnych, wysoce nieetyczne i kunktatorskie, dotyczące Tragedii Narodowej w Smoleńsku, nie będę w tej sprawie wypowiadać się publicznie, chyba, że sama uznam to za konieczne”- dodała w oświadczeniu.

Ł.A/TVN24/pomniksmolensk.pl