4 lipca Amerykanie świętują Dzień Niepodległości. Prezydent Stanów Zjednoczonych, Donald Trump wygłosił mocne przemówienie okolicznościowe przed pomnikiem prezydenta Lincolna w Waszyngtonie. 

"Byliśmy na Księżycu i wkrótce zatkniemy amerykańską flagę na Marsie"-podkreślił amerykański przywódca. 

Trump położył szczególny nacisk na osiągnięcia Amerykanów w sferze stanowienia demokracji: zniesienie niewolnictwa, przyznanie praw wyborczych kobietom i walkę z rasizmem. Symbolem tej ostatniej jest działalność lidera ruchu praw obywatelskich, Martina Luthera Kinga Jr.

Prezydent USA wskazał też na amerykańskie osiągnięcia naukowe oraz wkład USA w rozwój nowoczesnych technologii. W tym kontekście wspomniał o wynalazkach Thomasa Alvy Edisona, lądowaniu na Księżycu oraz rozwoju technologii cyfrowych.

"O wielkości Ameryki, której waszyngtońskie uroczystości, mają złożyć hołd, świadczą również amerykańskie zdobycze cywilizacyjne: jazz, musical, Rythm & Blues, amerykańskie filmy i literatura"-wyliczał polityk. 

Przemówienie prezydenta USA jest przerywane pokazami lotniczymi. Jak zwykł czynić podczas innych uroczystości, prezydent Trump zaprasza na trybunę, skąd przemawia, różnych gości, których chce przybliżyć Amerykanom, by pokazać wielkość Ameryki.

 

yenn/Twitter, Fronda.pl