Rosyjski ambasador uważa, że ludzie (nie powiedział, o kogo chodzi) chcą powrotu pomnika "czterech śpiących"na swoje miejsce. Aleksander Aleksiejew mówi, "że jest to pomnik przyjaźni obu krajów i wspólnej walki w czasie II wojny światowej". I co najśmieszniejsze: Aleksiejew powołuje się na badania, z których wynika, że 70 proc. mieszkańców Pragi chce odtworzenia monumentu.

Co na to Ratusz? "Dla Ratusza "czterech śpiących" oraz dyskusja, jaka wokół niego trwa, to sprawa marginalna - mówi rzecznik miasta Bartosz Milczarczyk.

Stanowcze NIE dla pomnika "czterech śpiących" mówi IPN, który rozdawal dziś na Pradze ulotki informujące o jego prawdziwym znaczeniu i wymowie. Akcja ma na celu uświadomienie warszawiakom, że monument nie powinien być wizytówką prawobrzeżnej części miasta, bo dla Związku Radzieckiego był "pieczęcią postawioną na zdobytej Warszawie".

Jak zachowa sie Prezydent miasta Warszawy?

ZOBACZ SUPER FILM INSTYTUTU PAMIECI NARODOWEJ PT: "Na co patrzyli "czterej śpiący"?

 

Philo/Polskie Radio/niezalezna.pl/IPN TV