Jerzy Zelnik powiedział dla radia RMF, że nie wolno Polakom zapominać o tym, że w Smoleńsku zginęła elita naszego narodu. "Wybitne osobowości nie rodzą się na kamieniu. Nie pierwszy raz w naszej historii jesteśmy pozbawieni elit. Musimy je opłakiwać i zastępować. (…) Najważniejszym rodzajem hołdu byłaby prawda. Pełna prawda o Katyniu. A jej nie mamy".

Aktor mocno podkreślił, że oddanie śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej w „sowieckie ręce” to hańba: "Mówię sowieckie, bo trudno mi mówić rosyjskie, tam ciągle triumfuje homo sovieticus.Widzimy, co się dzieje, jak się ludziom robi wodę z mózgu. Wybitni naukowcy, którzy próbują to rozszyfrować od strony naukowej, nie stawiając kropki nad i, bo ciągle jesteśmy w drodze do prawdy, są spychani na margines i wyśmiewani. To jest straszne, że my własnymi rękami polskimi niszczymy to, co jest najważniejsze, czyli prawdę. A prawda Was wyzwoli, ludzie! Opamiętajmy się. Jak będziemy żyć w kłamstwie, to daleko nie zajdziemy".

Zelnik skrytykował też tych, którzy kpią sobie z rocznicy katastrofy smoleńskiej: "Natomiast nienormalni ludzie, ludzie, którzy plują na naszą tradycję, na naszą historię, na te najważniejsze wartości, są na to niewrażliwi. Po nich to spływa jak woda po kaczce. To jest kwestia wrażliwości. Są ludzie, których filozofią życiową jest ciągłe zaspokajanie przyjemności fizjologicznych, a są ludzie, którzy bez duchowości i podstawowej wiary nie mogą żyć".

boa/RMF FM