Bardzo popularny w Azji napój jogurtowy, świetny na upały.

250 g – 400g jogurtu naturalnego (ja najbardziej lubię „Bałkański”, naturalny Bakomy lub oryginalny turecki)
500 ml niegazowanej wody (z butelki lub źródlanej)
1 ząbek czosnku, starty (niekoniecznie)
1 czubata łyżka drobno posiekanej świeżej mięty lub 1 łyżeczka suszonej (niekoniecznie)
1 łyżeczka soli (najlepiej morskiej)

PRZEPIS

Jogurt dobrze wymieszać trzepaczką z solą, miętą, czosnkiem i odrobiną wody. Dolać resztę wody, jeszcze raz wymieszać, przykryć i schłodzić. I to wszystko :)

Podstawowy ayran to po prostu jogurt lub gęste zsiadłe mleko, rozcieńczone wodą, lekko posolone i dobrze schłodzone. Może być bardziej lub mniej gęsty – stąd taki rozrzut w ilości jogurtu. Miętę i czosnek można dodawać lub nie dodawać w zależności od upodobań. W warszawskiej „Samirze” robią ayran dość rzadki, mocno czosnkowy i z miętą. W Turcji piłam gęsty, bez żadnych dodatków. W Uzbekistanie to było mocno rozcieńczone i dobrze schłodzone zsiadłe mleko, które sprzedawano na ulicy z dużych emaliowanych garów. Mi najbardziej smakuje ayran w proporcji 1/3 jogurtu na 2/3 wody z odrobiną suszonej mięty i malutką odrobiną startego czosnku.

tag/mniammniam.com