Obywatele RP, którzy „regularnie zakłócający uroczystości upamiętniające ofiary katastrofy smoleńskiej, rzucali przedmioty w kierunku Jarosława Kaczyńskiego, wykrzykiwali obraźliwe hasła, a także zaatakowali reporterkę portalu Niezależna.pl Cyntię Harasim” – informuje na swoich łamach „Gazeta Polska Codziennie”.

„Wraz z kilkudziesięcioma ORP-owcami akcję przeprowadzili przedstawiciele Komitetu Obrony Demokracji z Mateuszem Kijowskim na czele” – czytamy w „GPC”.

„W ostatni piątek podczas obchodów 83. miesięcznicy doszło do fizycznych ataków na uczestników miesięcznicy smoleńskiej. Najpierw próbowano rzucić mazią w lidera PiS-u, a później zaatakowano reporterkę portalu Niezależna.pl” – czytamy.

„Całe zajście wydarzyło się 20 minut po zakończeniu uroczystości, i to wcale nie w miejscu, w którym stali przeciwnicy miesięcznic” – powiedziała Cyntia Harasim. „Włączyłam kamerę jako reporter i wtedy zaatakował mnie jakiś mężczyzna. Najpierw zasłonił ręką kamerę. Później opluł mnie, zwyzywał. Szarpał mnie, próbując uniemożliwić nagranie” – opisuje tamto zdarzenie. Po ujawnieniu nagrania policja z urzędu zajęła się napaścią na dziennikarkę.

„Ewidentnie widać, że sytuacja eskaluje. Mam nadzieję, że Biuro Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu m.st. Warszawy wyciągnie z tego wnioski i nie dopuści do dalszego łamania prawa. Jedynym celem demonstracji Obywateli RP jest przeszkadzanie i zakłócanie legalne-go zgromadzenia, które odbywa się cyklicznie od siedmiu lat” – stwierdziła w rozmowie z „GPC” nam Anita Czerwińska, główna organizatorka comiesięcznych uroczystości.

Zagłuszanie legalnych manifestacji jest nielegalne. Art. 52 par. 1 kodeksu wykroczeń stanowi, że „kto przeszkadza lub usiłuje przeszkodzić w organizowaniu lub w przebiegu niezakazanego zgromadzenia, podlega karze aresztu do 14 dni, karze ograniczenia wolności albo karze grzywny”.

emde/tvp.info