Tomasz Wandas, Fronda.pl: Jak to jest być zaangażowanym w młodzieżówkę PiS? Długo w niej jesteś? I czy z tej perspektywy różnica czy PiS rządzi, czy jest w opozycji jest widoczna? Jeśli tak, to w jakich aspektach?

Agnieszka Kurzawa (asystentka Wojewody Szczecińskiego, PiS): Młodzieżówka Prawa i Sprawiedliwości to przede wszystkim możliwości do aktywności obywatelskiej. Zaangażowanie w politykę, działanie na rzecz interesu publicznego i nastawienie na realizowanie wspólnych celów to dla mnie inspiracja do podejmowania coraz to nowych wyzwań. Młode pokolenie jest dużą szansą dla partii. Niesie nowoczesne spojrzenie na ważne sprawy, jednocześnie pielęgnując tradycyjne wartości. Myślę, że tworzenie polityki międzypokoleniowej jest wielce konstruktywne. Z młodzieżówką Prawa i Sprawiedliwości jestem związana sześć lat. Przez ten okres czasu przeszliśmy długą drogę ciężkiej pracy na różnych płaszczyznach, od organizowania happeningów, różnych eventów, konferencji, po inicjatywy w polityce monumentalnej. Teraz na pewno nie jesteśmy rozleniwieni pasmem sukcesów. Trzeba wręcz przeciwnie, jeszcze z większym zaangażowaniem pracować, wykazywać wolę do działania, pokorę i konsekwencję, bo dzięki temu #DobraZmiana staje się faktem. Bycie w opozycji, czy przy władzy niesie oczywiste zmiany. Po wygranych wyborach jest choćby coraz więcej młodych osób, które chcą dołączyć i zacząć działać w Prawie i Sprawiedliwości. Wierzę, że nie wynika to z trendów sondażowych i wygranych wyborów, lecz jest to kwestia współdzielenia idei. Stawiam tu też tezę, że wygrane wybory po prostu dodały odwagi osobom identyfikującym się z prawicowymi poglądami do włączenia się w aktywną działalność. Czas pokaże, jak jest rzeczywiście.

Dlaczego akurat PiS?

W ostatnich wyborach mieliśmy najlepszą okazję przekonać się, że wizerunek partii przede wszystkim musi być zbudowany na prawdzie i  autentyczności, w innym przypadku jego kapitał może zostać bardzo szybko utracony. Przeświadczenie, że Prawo i Sprawiedliwość to partia obciachowa to była kwestia jedynie aroganckiej manipulacji, która poszła o krok za daleko i doprowadziła do tego, że niektóre środowiska polityczne zapomniały do tego zupełnie uwzględnić nastroje społeczne w swojej wizji. Mówię o tym właśnie dlatego, ponieważ mój wybór, co do Prawa i Sprawiedliwości był umotywowany podzielaniem szlachetnych wartości, pielęgnowaniem pięknych narodowych tradycji i konkretnym projektem dla Polski i Polaków. Partia, która ma tak silne fundamenty ideologiczne tworzy stabilną perspektywę, a Ci, którzy w niej działają dbają o  interesy  społeczeństwa, a nie swoje osobiste.

Jak wygląda Twoje zaangażowanie, co robisz, czym się zajmujesz?

Przede wszystkim są to inicjatywy  społeczne i patriotyczne. Ta partycypacja polityczna daje możliwość przyczyniania się do wprowadzania zmian w obszarach, które są istotne z punktu widzenia konkretnych grup społecznych, lub chociażby zwrócenia uwagi na sprawy, które wymagają podkreślenia. Teraz moje plany kierują się w stronę regionalnej, młodzieżowej frakcji ruchu społecznego im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, w której objęłam przewodnictwo. W tej nowej roli podstawową intencją będzie  krzewienie myśli politycznej  śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który jest postacią skupiającą wokół siebie osoby nie tylko ze środowisk partyjnych. Pokażę, że idee ruchu są bliskie szczególnie młodym ludziom, młodym patriotom.

Jaka jest atmosfera wokół tej inicjatywy? Co Tobie i Twoim kolegom, koleżankom przyświeca?

Nastroje i atmosfera wokół są dobre. Zrealizowaliśmy część zobowiązań wyborczych, co w rezultacie daje nam coraz większe zaufanie wśród Polaków. Dobrze się dzieje i będzie jeszcze lepiej. Przyświeca nam budowa silnej Polski, która dla wszystkich będzie miejscem, które łączy, a nie dzieli.

Jako bardzo młoda, bo bodajże 25 - letnia dziewczyna masz okazję przebywać w pobliżu najważniejszych ludzi w Państwie. Jak się z tym czujesz? Jakbyś miała wymienić 3 najważniejsze dla ciebie spotykania/sytuacje, jakie by to były i dlaczego właśnie są tak ważne?

Z każdego dnia można wynieść dla siebie lekcję. Spotkania z ludźmi, którzy mogą być autorytetami, wykazują się niesamowitą wiedzą, są żywą historią, stanowią bezwzględnie wartość dodaną. Należy z tego korzystać i wzbogacać samego siebie. Ważne są też  przegrane i wygrane, których w partii łatwo doświadczyć. To wszystko uczy pokory i szukania nowych dróg rozwoju.

Czy warto angażować się w politykę? Jakie masz plany względem zawodu na najbliższą przyszłość?

Oczywiście, warto. Świat polityki, z którym ja mam do czynienia, to nie świat afer, awantur, niekompetencji, nieczystych interesów. To rzeczywistość, w której jest szacunek, troska o dobro wspólne, odpowiedzialność. Jednocześnie poprzez uczestniczenie w polityce dostajemy  poczucie sprawczości w sprawach, które bezpośrednio mogą nas dotyczyć.

 

Dziękuję za rozmowę