Dziś na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym rusza kontrola w związku z bulwersującą sprawą celebrytów, którzy zostali zaszczepieni przeciwko koronawirusowi bez kolejki.

Kontrolę przeprowadza Narodowy Fundusz Zdrowia. Jak informuje PAP, niezależnie sprawę bada komisja WUM.

Afera ze szczepieniami dla celebrytów rozpoczęła się, gdy o zaszczepieniu poinformował były premier Leszek Miller. Poza nim ze szczepionki skorzystali między innymi Krystyna Janda, Maria Seweryn czy Wiktor Zborowski, a także Michał Bajor. Według niektórych osób, szczepienia miały być związane z akcją promującą szczepionkę.

Tymczasem minister zdrowia Adam Niedzielski wezwał dyrektora WUM do wyjaśnień. Zapowiedział też, że sprawa zostanie wyjaśniona formalnie przez NFZ. Odnosząc się do afery, premier Mateusz Morawiecki powiedział:

Informacje medialne o znanych osobach m.in. ze świata kultury i polityki, które zaszczepiły się poza kolejnością to prawdziwy skandal. Nie ma żadnego uzasadnienia dla łamania zasad”.

Michał Kuczmierowski, szef Agencji Rezerw Materiałowych podkreślił z kolei, że WUM mija się z prawdą twierdząc, że istniała jakaś dodatkowa pula dawek, niezależna od etapu zerowego, który obejmuje personel medyczny. Dodał:

Oczekujemy od WUM zaprzestania mijania się z prawdą i sprostowanie nieprawdziwych informacji”.

dam/PAP,Fronda.pl