„Przedsięwzięcie powstało jako owoc dyskusji o sytuacji kobiet w Polsce. Na jednym z zebrań członkiń Partii Kobiet zastanawiałyśmy się czego brakuje nam, kobietom, że wciąż jesteśmy dyskryminowane. Dlatego postanowiłyśmy pokazać wszystkim, że w Polsce to "ptaszek" ma znaczenie, a nie zdolności, wykształcenie, kompetencje czy przygotowanie merytoryczne” - mówi pomysłodawczyni Izabela Stawicka. Iwona Piątek, przewodnicząca Partii Kobiet stwierdziła: - Przyczepiłam sobie ptaszka, żeby pokazać, że w Polsce często wystarczy tylko "ptaszek", żeby ludzie uważali, iż posiada się kompetencje do bycia politykiem.


Tak, ptaszek jest odpowiedzią na wszystkie problemy kobiet, dla których kobieca kobieta jest wytworem męskiego szowinizmu i patriarchalnej przemocy,  będącej  obiektem marzeń niektórych bohaterek wyobraźni rewolucjonistek . Czy ptaszek skończy z dyskryminacją kobiet, które są ofiarami ptaszka? Partia Kobiet ( trochę mi brakuje na plakacie Cezarego Michalskiego, który dałby w końcu  spektakularny wyraz swojej nowoczesności) miała być odpowiedzią na zawłaszczenie polityki przez mężczyzn i ich ptaszki.  Niestety okazało się, że same Polski wolą głosować na panów zaś panowie raczej skłaniają się oddać swój głos na takie niewiasty jak pani Mucha czy ( kibicuję z całego serca!) Larę Croft od Macierewicza. Natura ma swoje prawa i nawet atrakcyjnym dziewczynom z bilbordów kilka lat temu nie udało się pobudzić kobiet do postawienia ptaszka na karcie wyborczej obok nazwy ich partii. Pobudzenie poszło w inną stronę ( może winna homofobia?).Ale dobre i to.    


Rzeczniczka PK skomentowała obecny stan przestrzegania praw kobiet w Polsce, mówiąc, że „Prawa mamy co prawda równe, ale okazuje się, że tylko na papierze” . Według niej kobiety są „ przedmiotem, a nie podmiotem polityki”.  Rzeczniczce chodziło oczywiście o obywatelski projekt ustawy w sprawie całkowitego zakazu aborcji w naszym kraju.  Dziewczyny  z Partii Kobiet ptaszkami chcą zapewne  uświadomić nam o przykrej konsekwencji używania ptaszków, którą to „konsekwencje” w imię prawa do hedonizmu czasami należy wywalić do ścieków. "Ptaszki symbolizują to, że w Polsce płeć ma znaczenie; symbolizują to, że tak naprawdę, jeśli ma się ptaszka, to jest łatwiej, jest lepiej w Polsce" - tłumaczyły organizatorki podczas konferencji prasowej inicjującej akcję.


Wczorajsza akcja Partii Kobiet daje nadzieję, że polskie feministki ( oczywiście mam nadzieję, że nie wszystkie, moja tolerancja jest ograniczona przez moją wyobraźnię ) zaczną brać przykład ze swoich koleżanek z Ukrainy, które robią miłe dla oka akcje w obronie praw niewiast.  Ukrainki sprowadziły feminizm na właściwe mu tory, kończąc z hipokryzją rewolucjonistek ( partia wie zawsze lepiej!), które uszczęśliwiają niedokształcone i ogłupione kobiety łudzące się, że wiedzą czym jest  szczęście i spełnienie. Kibicuje zatem Pani Gretkowskiej i jej partyjce.  Mam nadzieję, że co jakiś czas dostanę darmowe show i w przerwach od oglądania teledysków Beyonce i Shakiry będę mógł przełączyć na TVN24 w celach nie tylko zawodowych , ale również by pobudzić moje zmysły.  Szkoda, że szowiniści z Sejmu zabronili wywieszania bilboardów wyborczych.  Niestety Jarosław Kaczyński tak bardzo negatywnie działa na decydentów, że są w stanie zrezygnować z widoku nagiej Manueli by tylko nie patrzeć na facjatę Kaczora. I chyba to jest największa siła prezesa PiS. Zrezygnować z nagich pań od ptaszków by dopiec Pisowi…zgroza…


Łukasz Adamski