- Niech poseł Siemoniak wytłumaczy się lepiej z zarzutów korupcyjnych dla jego zastępcy - mówił wicemarszałek Senatu Adam Bielan, odnosząc się do zamieszania  wokół Centrum Kontrwywiadu NATO.

- Problem jest taki, że żołnierze polskiego wojska przestali wykonywać rozkazy. O tym, że w SKW dzieje się źle, tak samo jak Centrum Kontrwywiadu NATO, prasa informowała już od jakiegoś czasu. Kilku oficerów spodziewając się konsekwencji postanowiło stworzyć sobie intratne kontrakty, wynoszące 20 tys. zł wynagrodzenia miesięcznie, i zająć posady. - mówił.

- Niepokojące jest zachowanie Tomasza Siemoniaka, zaskakuje jego brak wiedzy, że Centrum Kontrwywiadu NATO nie jest jednostką NATO, bo jest stworzone na podstawie bilateralnej umowy ze Słowacją. Polskie władze po cichu próbowali przywołać do porządku żołnierzy, którzy przestali wykonywać rozkazy - dodał.

W tym kontekście Adam Bielan  przypomniał o innej sprawie.

- Pan poseł Siemoniak powinien się raczej wytłumaczyć z tego, że 2 dni temu postawiono zarzuty korupcyjne byłemu wiceministrowi za rządów PO i szefowi Polskiego Holdingu Obronnego, opinia publiczna czeka na wyjaśnienia - podkreślił.

kz/300polityka.pl