Były szef ABW, Krzysztof Bondaryk zeznawał dziś przed sejmową komisją śledczą ds. VAT. Jak mówił dzisiejszy świadek, podległa mu w latach 2008-2013 ABW prowadziła rocznie ok. 40-60 śledztw dotyczących wyłudzenia podatku VAT. 

Bondaryk, dopytywany czy śledztwa dotyczące wyłudzeń były dla Agencji priorytetowe, wskazał, że ABW za jego rządów prowadziła średnio w sumie ok. 500 śledztw, a dwie trzecie z nich były związane z przestępstwami ekonomicznymi i gospodarczymi. W tym kontekście były szef ABW wymienił m.in. działalność na szkodę Skarbu Państwa, korupcję urzędników, pranie pieniędzy oraz te związane z wyłudzeniami VAT i szarą strefą. Jak ocenił, tych związanych z VAT było ok. 40-60, "może 70" rocznie. 

Krzysztof Bondaryk tłumaczył, że w jego czasach Agencja była "kontrwywiadem śledczym działającym w trzech liniach": ekonomicznej, klasycznej kontrwywiadowczej i antyterrorystycznej. Zapytany o skuteczność działań w zakresie VAT kierowanej przez niego w przeszłości instytucji, świadek wskazał, że trudno jest mu w tej chwili to ocenić, a większość jego ocen, jako szefa ABW, w tym zakresie, jest niejawnych. Priorytety działań Agencji miały jednak wynikać z corocznych wytycznych premiera. Pytany, czy w tych wytycznych znalazła się również walka z wyłudzeniami VAT, odparł, że "były one na pewno obecne".

yenn/PAP, Fronda.pl