Europejski Trybunał Praw Człowieka zdecydował się rozpatrzyć absurdalną skargę przeciwko Polsce, w której kobieta z Polski oskarża swój kraj o naruszenie art. 3 konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. Naruszeniem tym ma być brak możliwości zabicia własnego dziecka przed urodzeniem ze względu na rozpoznanie u niego zespołu Downa.

Rok temu Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przesłanka eugeniczna, pozwalająca na dokonanie aborcji ze względu na podejrzenie choroby dziecka, jest niezgodna z polską Konstytucją. Po publikacji orzeczenia w Dzienniku Ustaw w Polsce aborcja eugeniczna przestała być dozwolona.

Zdaniem 36-letniej kobiety, u której dziecka rozpoznano zespół Downa, polskie prawo łamie konwencję o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. Kobieta chciała dokonać aborcji. W jednym z polskich szpitali wyznaczono jej datę na 28 stycznia. Dzień wcześniej jednak w Dzienniku Ustaw pojawiło się orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego. Aborcję więc odwołano. Matka pojechała na „zabieg” do Holandii.

Później kobieta zaskarżyła Polskę do ETPC. Trybunał przyjął jej skargę do rozpatrzenia i wezwał polskie władze do ustosunkowania się do niej.

kak/rp.pl, stronazycia.pl, PCh24.pl