"W setną rocznicę odzyskania niepodległości najpierw oddajemy cześć polskiemu domowi czasu zaborów, jego staraniom na rzecz podtrzymania miłości do ojczyzny" - mówił przewodniczący KEP abp Stanisław Gądecki w trakcie homilii podczas mszy św. w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie.

Arcybiskup stwierdził, że w takim dniu przede wszystkim należy pamiętać o tych, którzy pracowali oddolnie w trakcie zaborów, aby utrzymać pamięć o Polsce i podtrzymać miłość do ojczyzny.

"Wyrażamy nasze uznanie wszystkim organizatorom pracy u podstaw, którzy krzewili gospodarność, pracowitość, oświatę pośród uboższej ludności i przygotowywali ją do konkurencji z zaborcami. Oddajemy szacunek wszystkim twórcom ówczesnej kultury, która kształtowała dusze Polaków gwarantując im zachowanie tożsamości, dziękujemy duchowieństwu, które pracowało wówczas nad świętością ludu polskiego, a przede wszystkim oddajemy chwałę tym, którzy w kolejnych pokoleniach walcząc z zaborcami złożyli najwyższą ofiarę krwi" - powiedział abp Gądecki.

"Najpierw trzeba uśmierzyć agresję łagodnością, dopiero wtedy można odwoływać się do prawdy i sprawiedliwości. W przeciwnym razie przemoc zrodzi dalszą przemoc i powstanie zamknięte koło zła" - mówił abp Stanisław Gądecki w homilii.

Jednocześnie abp Gądecki przypomniał, że Kościół nie może być traktowany jako instrument polityczny.

"Państwo postrzega czasami Kościół jako instrument do osiągnięcia własnych celów, Kościół może czasami w analogiczny sposób odnieść się do instytucji państwa" - podkreślił.

mor/PR24.pl/Fronda.pl