,,Myślę, że ten tytuł idzie do ubogich i cierpiących. Myślę, że papież chce podkreślić, jak bardzo mu są bliskie peryferie, tam, gdzie ludzie cierpią. Nie odbieram tego tytułu zupełnie do siebie, bo nic nie zrobiłem ponadto, co Ojciec Święty ode mnie wymagał'' - powiedział w rozmowie z ,,Radiem Maryja'' nowy polski kardynał nominat, abp Konrad Krajwski.

Pochodzący z Łodzi hierarcha od 2013 roku jest papieskim jałmużnikiem.

,,Ojciec Święty nie uprzedził, nie mówił nic wcześniej'' - przyznał abp Krajewski.

,,To było dla mnie zupełnie zwalające z nóg. Dopiero po jakimś czasie, kiedy ochłonąłem, to pomyślałem sobie, że ten tytuł nie ma związku z moją osobą, ale z funkcją. Ojciec Święty być może chciał podkreślić, jak bardzo drodzy mu są ubodzy, sponiewierani, bezdomni. Myślę, że ten tytuł idzie do nich'' - stwierdził arcybiskup.

Jak zapewniał kardynał-nominat, nadal będzie jałmużnikiem, tu nic się ie zmienia.

Abp Konrad Krajewski jest pierwszym Polakiem wyniesionym przez papieża Franciszka do godności kardynalskiej.

mod/radiomaryja.pl