Abp Henryk Hoser w rozmowie z KAI powiedział, że „Kościół jest jedynym gwarantem jedności i trwałości Polaków jako narodu”. To bardzo potrzebne słowa. W kontekście naszego codziennego zmagania się z politycznością, abp Hoser utwierdza nas wszystkich w przekonaniu, że Kościół jest ostoją dla naszej Ojczyzny. Tak samo dziś jak i podczas wielkich kataklizmów (wojna, komunizm) Kościół jest latarnią podczas sztormu dla Polaków.

Arcybiskup Hoser podkreślił również znaczenie daty 11 listopada dla polskiej tożsamości. Powiedział, że jest to dzień dziękczynienia Bogu za dar wolności i suwerenności. Podkreślił, by w tym szczególnym dniu dokonać rachunku sumienia z naszego stosunku do tego co nazywamy „dobrem wspólnym”: „Warto się zastanowić, na ile jestem użyteczny dla mojej Ojczyzny? W jakim stopniu przyczyniam się do jej rozwoju i czy rzeczywiście traktuję ją jako dar od Boga?”. Ojczyzna jako dar od Boga – tak właśnie trzeba patrzeć na Polskę.

Przestrzegał również arcybiskup przed indywidualistycznym i materialistycznym podjeściem do spraw narodowych: „Prywatyzacja życia prowadzi do tego, że coraz mniej nas obchodzi interes narodowy. Koncentrujemy cała naszą uwagę na sprawach materialnych. Owocem tego jest względne przywiązanie do kraju. Ludzie mają dzisiaj poczucie kosmopolityzmu uważając, że wszędzie można żyć dobrze, jeśli otrzymuje się wysokiewynagrodzenie. Tymczasem człowiekowi to nie wystarcza. Nawet jeśli buduje sobieprywatne małe ojczyzny, to one nigdy nie będą trwałe. Tylko większa zbiorowość może człowiekowi zapewnić godne istnienie”.

Czytając słowa Arcybiskupa Henryka Hosera cieszę się, że mamy tak silnych i tak oddanych Kościołowi i Polsce hierarchów, którzy mądrze prowadzą nas ku prawdziwej wolności i miłości do Polski.

Philo