Odnosząc się do możliwości kar kanonicznych dla takich posłów metropolita poznański podkreślił, że trzeba odpowiedzieć na pytanie, czy działali oni w pełnej świadomości, „czy wiedzieli co robią”; „czy zostało im to przedstawione w nieodpowiedni sposób” i „czy nie działali pod przymusem”. – Te wszystkie warunki trzeba dobrze rozpatrzyć, a dopiero później mówić o karach kościelnych – dodał abp Gądecki.

- To nie jest takie proste, że ktoś podnosi rękę za in vitro i od razu przekazuje się karę. Naturalnie rzecz sama w sobie jest grzeszna, a sumienie błędne, gdy ocenia in vitro jako godziwe. Zwłaszcza teraz, gdy istnieje tyle możliwości, naprotechnologicznego leczenia niepłodności – mówił arcybiskup.

- Kompromis w sprawach moralnych jest niemoralny. Gdy nie da się osiągnąć stanu doskonałego, to można przez chwilę czekać. Ale nie tak, by opuścić ręce – mówił arcybiskup i dodawał, że z in vitro trzeba walczyć, jak z aborcją. – Z in vitro ta walka dopiero się zaczyna – mówił i wyrażał nadzieję, że to przyniesie zmian mentalności.

A TU materiał Razem TV

TPT/Razem.tv