Kaczyński stwierdził jednoznacznie: „Cała ta polityka jest oparta na wielkim oszustwie. To dla Polski tragedia, która kiedyś się skończy”. Mówiąc o działaniach rządu, wskazał na jego zdaniem zrujnowaną praworządność, kryzys finansów państwa oraz upadek inwestycji zapoczątkowanych przez Zjednoczoną Prawicę.

Odnosząc się do narracji rządu o rzekomym „postępie”, prezes PiS podkreślił:
„Fatalne dwa lata dla Polski są przedstawiane jako lata postępu. Można je opisać przez jedną osobę […] To fakt, że drugą osobą w państwie jest Włodzimierz Czarzasty”.

Mocny fragment dotyczył – jak określił – powrotu dawnych układów politycznych:
„Mamy powrót do czasów słusznie minionych, z Czarzastym wracają inni komuniści. Wielu z nich nie było czynnych w polityce i teraz wracają. To pokazuje kierunek wstecz, nie do przodu”.

Kaczyński zarzucił też rządowi Tuska wygaszanie kluczowych programów społecznych i rozwojowych:
„Zapowiadali bardzo dużo: 100 konkretów, gwarancje. Tak naprawdę nie ma nic. VAT na żywność, tarcze i osłony zostały zlikwidowane. Polityka rozwoju – zatrzymana”.

Jak stwierdził prezes PiS, działania te mają korelować z interesami Berlina:
„Te likwidacje łatwo skojarzyć z życzeniami niemieckimi”.

Krytyka dotyczyła również polityki zagranicznej. Kaczyński wskazał na słabą obecnie pozycję Polski w sprawach dotyczących Ukrainy, zgodę rządu na pakiet migracyjny oraz zagrożenia płynące z negocjacji UE–Mercosur.

Prezes PiS ocenił: „Mamy klęskę w polityce zagranicznej. Brak możliwości wpływu na sprawy wokół Ukrainy. Musimy się prosić co roku, żeby nam tej kwoty nie przyznano – to upokarzające”.

Kaczyński odpowiadał także na pytania o sytuację w PiS, pobór wojskowy, sprzęt dla Ukrainy i możliwość współpracy z innymi formacjami.

O ewentualnej koalicji z Konfederacją Korony Polskiej odparł jednoznacznie:
„Człowiek, który wszedł na pole negacjonizmu w stosunku do Holokaustu, jest poza jakąkolwiek możliwością uczestniczenia w polityce”.

O poborze wojskowym mówił:
„Być może będzie taka konieczność, ale armia musi być do tego przygotowana. My zaczęliśmy proces odbudowy, ale nie jest gotowa na przyjęcie kilkuset tysięcy rekrutów na już”.

W sprawie wsparcia militarnego dla Kijowa dodał:
„Jestem za tym, żeby pomagać Ukrainie. Zwycięstwo Ukrainy – a przynajmniej obronienie się – jest w interesie Polski”.

Na zakończenie Kaczyński powrócił do oceny rządów Donalda Tuska:
„Albo zmienimy tę władzę, albo koniec” – stwierdził, podkreślając, że spór o prerogatywy prezydenta i łamanie ustrojowych norm ma – jego zdaniem – charakter fundamentalny.