“National Black Prolife Coalition” wyprodukowała wstrząsający film informujący o tym, że aborcja jest najczęstszą przyczyną śmierci Afroamerykanów w USA.  Organizacje murzyńskie od wielu lat alarmują, że aborcja masakruje i wykańcza społeczność afromamerykańską i główną winę za to ponosi „Planned Parenthood”. Niektórzy znani  czarni działacze mówią nawet, że aborcja pod przykrywką praw człowieka ma wykończyć murzynów. Nie jest to rozumowanie zupełnie oderwane od rzeczywistości. W końcu nawet  czołowa założycielka ruchów feministycznych była obrzydliwą rasistką.


Filmy i bilbordy

/

W lutym tego roku na nowojorskich budynkach zawisły banery z hasłem mówiącym, że „Najbardziej niebezpiecznym miejscem dla Afroamerykanina jest łono matki”. – Ta kampania zwraca uwagę na tragiczny fakt, że aborcja jest „zabójcą numer jeden” pośród czarnej społeczności od roku 1973 r. Prawda jest taka, że musimy stawić czoła problemowi w mieście, w którym wskaźnik aborcji wśród czarnych kobiet wynosi blisko 60 proc. – mówił wówczas ks. Derek McCoy.  Bilbordy szybko jednak zaczęły znikać z budynków bowiem podobno obrażały mieszkańców miast.  Mimo tego murzyńscy działacze nie przerwali swoich sugestywnych akcji. -Liczba aborcji wśród Afroamerykanów jest tak wielka, że zaczyna być ogromnym zagrożeniem dla rozwoju demograficznego tej społeczności –podkreślała  Catherine Davis, działaczka „Georgia Right to Life”, która zamieściła podobne banery w Atlancie. Identyczną akcję zorganizowali przeciwnicy aborcji z w Chicago rozwieszając banery na których widniał Barack Obama. Obok zdjęcia amerykańskiego prezydenta znalazł się napis: „Co 21 minut ginie kolejny potencjalny przywódca”. Szybko odezwali się krytycy takich akcji.  Hillary Shelton, przewodnicząca waszyngtońskiego NAACP (Krajowe Stowarzyszenie Postępu Ludzi Kolorowych), oświadczyła, że „na tego typu plakaty nie ma miejsca w dyskursie społecznym”. Jednak dane pokazuję ,że środowiska Afroamerykanów mają się o co martwić. W 2009 roku zabito w mieście Nowy Jork prawie 90 tysięcy dzieci nienarodzonych . Z tego 40 tysięcy stanowiły dzieci czarnoskóre . Na początku tego roku jeden  z ośrodków badawczych w USA przedstawił dane, z których wynika, że Afroamerykanki 3 do 5 razy częściej niż kobiety białe zabijają swoje nienarodzone dzieci. Mimo tego, że Murzyni stanowią około 13 proc. wszystkich Amerykanów, to dokonują 37 proc. wszystkich aborcji w USA.


Wyprodukowany przez “National Black Prolife Coalition”  film informuje jak bardzo czarna społeczność USA jest dziesiątkowana przez aborcję. „Kiedy nasi czarni liderzy zaczną brać pod uwagę te liczby i postawią tamę śmierci naszych pięknych  murzyńskich dzieci? Liczby nie kłamią. Aborcja niszczy nasze kobiety i mężczyzn oraz nasze rodziny i nasza przyszłość.”- mówi pastor Arnold M.Culbreath z "Protecting Black Life”. Lobbyści proaborcyjny nazywają jednak takie zarzuty…rasistowskimi. “Proaborcyjne grupy mówią o rasiźmie bo nie mają żadnych argumentów, które obaliłyby fakty”- mówi Ryan Bomberger z  "The Radiance Foundation”, która również partycypowała w produkcji klipów.  Jednak w świetle faktów historycznych, zarzut rasizmu kierowany przeciwko murzyńskim organizacjom jest kuriozalny i stanowi przykład czystej hipokryzji.  


Chodzi o rasizm?

 

/

„Aborcja i rasizm to diabelskie bliźnięta, które mają oparcie w tym samym kłamstwie. Podczas gdy rasizm chowa swoją publiczną twarz, to aborcja osiąga cele, o których rasiści mogą tylko pomarzyć. Aborcjoniści unicestwiają ludzkość, a szczególnie niszczą czarną społeczność” – napisała dr. Alveda King, siostrzenica Martina Luthera Kinga.  Niestety trudno się z nią nie zgodzić. Podczas obchodów „Dnia Martina Luthera Kinga” Tony Perkins, prezydent „Family Research Council”, zwrócił uwagę, że nie bez przyczyny  „Planned Parenthood” swoje centra aborcyjne wybudowała na obszarach mniejszości rasowych, np. w Houston, Portland czy Chicago. "Planned Parenthood żeruje na mniejszościach, co ma związek z poglądami założycielki tej organizacji Margaret Sanger, która propagowała eugenikę wymierzoną zwłaszcza w czarnych" - przypomniał Perkins.


To właśnie ikona feminizmu łączyła prawo do aborcji z rasizmem. Singer była pierwszą wojującą feministką w USA, która zbudowała podstawy pod cały ruch feministyczny. Na bazie jej organizacji „American Birth Control League” powstała “Planned Parenthood Federation of America”. Singer, co przemilczają często jej fani, była również wielką entuzjastką eugeniki. W jednym z wydań jej pisma „The Birth Control Review” nawoływała do zwołania światowego Kongresu Ludnościowego, który miałby zbadać problemy ludnościowe świata a następnie wdrożyć sposoby ich rozwiązania. „Konkretne propozycje legislacyjne ujęła w „Kodeksie w celu powstrzymania nadprodukcji dzieci”. Zalecała m. in. wprowadzenie specjalnych „pozwoleń na dziecko”, które przysługiwałoby tylko tym małżonkom, którzy wykażą wystarczające środki dla zapewnienia właściwych warunków bytowych dla dziecka oraz udowodnią posiadanie odpowiednich kwalifikacji do wychowania dzieci. Osoby ograniczone umysłowo, przestępcy, osoby dotknięte chorobami dziedzicznymi oraz nieprzystosowane biologicznie należy odseparować od wartościowej części społeczeństwa, a następnie sterylizować.”- czytamy w  pracy „Inherent Rascism of Population Control”. Feministka założyła również „Towarzystwo Ludnościowe Ameryki”, którego szefem został rasista i antysemita Henry Pratt Fairchild, skarbnik Amerykańskiego Towarzystwa Eugenicznego. „W prywatnym liście wyjaśniła swój plan wykorzystania lokalnych pastorów murzyńskich z Południa w celu propagowania kontroli urodzin. Tłumaczyła, że najskuteczniejsze w przypadku Murzynów będzie podejście religijne, dlatego to lokalni pastorzy powinni przekonać wiernych do stosowania antykoncepcji. Nie chciała, by wydało się, że chodzi o eksterminację populacji Murzynów, a zależało jej na utrzymaniu pozorów, że projekt realizowany jest lokalnie, a nie odgórnie.” –pisze Natalia Dueholm. Singer w  „The Negro Project” uznała dużą liczbę rozmnażających się murzynów za „dysgeniczny horror”, który należy jak najszybciej powstrzymać. Dzisiejsza rzeczywistość pokazuje, że jej idee wcale nie zostały porzucone. Trzeba jednak uczciwie podkreślić, że rasizm Sanger nie wynikał z jej lewicowej ideologii. Tak jak wiele narodów europejskich jest naznaczona grzechem antysemityzmu, tak egalitarne USA musi zmierzyć się z nikczemnością jaką jest rasizm. Pogląd, że ludzie o ciemnym kolorze skóry są gorsi i są genetycznymi przestępcami, którzy nadają się do wyskrobania podchwyciła również amerykańska prawica. Ujawnione kilka lat temu nagrania ujawniły, że ten rzekomy konserwatysta był wyjątkowo podłym rasistą i aborcjonistą. Na nagraniach Nixon porusza kwestię wydanego w styczniu 1973 przez Sąd Najwyższy USA orzeczenia w sprawie Roe vs. Wade legalizującego aborcję  – Wiem, że są przypadki, kiedy aborcja jest konieczna – mówi Nixon bez emocji komentując werdykt Sądu – Na przykład gdy masz do czynienia z czarnym i białym – dodał. Pogarda dla murzynów jest niestety wciąż silna wśród obywateli USA, co pokazali sami pracownicy aborcyjnych klinik.

 

W 2009 roku obrońcy życia przeprowadzili prowokację dzwoniąc do „Planned Parenthood”  z prośbą o wsparcie finansowe w walce z promocją aborcji wśród Afroamerykanów. Używali przy tym rasistowskich argumentów, mówiąc że czarnych jest w USA za dużo. Działacze aborcyjnych klinik  nigdy się im nie sprzeciwiali, wyrażając często przy tym  rasistowskie opinie. Z badań przeprowadzonych w 37 stanach, które publikują dane dotyczące aborcji z uwzględnieniem poszczególnych ras, wynika, że murzyni stanowią największy odsetek ludzi poddających się aborcji. W Teksasie  USA, w którym  Afroamerykanie stanowią ok. 30 proc. mieszkańców, ponad 57 proc. zabitych nienarodzonych dzieci to dzieci czarnoskóre.  „Byliśmy poniżani, bici i linczowani. Zabijano nas, bo byliśmy uważani za podludzi. Tak samo jest z życiem nienarodzonych dzieci – są one linczowane jeszcze zanim przyjdą na świat. Obecnie nienarodzone dzieci są postrzegane tak, jak dawniej Murzyni – najlepiej, by byli poza zasięgiem wzroku i umysłu, przynajmniej do czasu, kiedy sami przypomną o nieprawościach, których się dopuszczamy. Zwolennicy aborcji stoją przed tym samym problemem, z którym borykali się rasiści – jest to problem zafałszowania rzeczywistości.” –pisała dr Alveda King i doszła do wniosku, że : „Ku Klux Klan musi być dziś szczęśliwy”

 

Łukasz Adamski