Dziś prezydent Ukrainy Petro Poroszenko spotkał się z sekretarzem generalnym NATO Jensem Soltenbergiem. Sprawę skomentowała Rosja, twierdząc, że członkostwo Ukrainy w NATO… nie zwiększy stabilności i bezpieczeństwa w Europie.

Petro Poroszenko mówił na spotkaniu z sekretarzem generalnym NATO, że Ukraina ma zamiar do 2020 roku osiągnąć standardy, jakie obowiązują w NATO, a Kijów ma już opracowany dokładny plan wdrożenia reform i osiągnie konieczne kryteria.

Tymczasem gdy Stolnberg wezwał Rosję do wycofania swoich wojsk z Ukrainy, rzecznik kremla Dmitrij Peskov stwierdził, że Rosja żadnych oddziałów na Ukrainie nie ma.

No i jak tu nie ufać Rosji?

dam/IAR,Fronda.pl