Kuriozalne słowa padły dziś z ust byłego ministra finansów Leszka Balcerowicza. Najpierw skrytykował opozycję za to, że chce kontynuować programy PiS takie jak 500 plus, po czym wyjaśnił, skąd tak duże poparcie dla partii Jarosława Kaczyńskiego w sondażu dla „Faktów” TVN i TVN24.

Przypomnijmy – w sondażu Kantar Millward Brown Prawo i Sprawiedliwość zanotowało poparcie rzędu 38 proc. Na PO z kolei głosować chce zaledwie 21 proc. badanych, a Kukiz’15 w ogóle nie weszłoby do Sejmu (4 proc.). Balcerowicz już wie, skąd tak duże poparcie dla PiS. Na antenie radia RMF FM powiedział:

W Polsce dochodzi w jakiejś skali do czegoś, co nazywam efektem Putina. W Rosji ludzie na wszelki wypadek mówią, że oni popierają Putina”.

Dalej dodał:

Nie twierdzę, że ludzie w Polsce boją się władzy tak jak w Rosji, ale nie wykluczam tego. To jest dobre zadanie dla socjologów”.

Uznał też, że obecny boom gospodarczy nie ma nic wspólnego z rządami PiS, jednak w niemal każdym kraju duża część ludzi myśli w takim wypadku, że polityka partii rządzącej jest wobec tego po prostu skuteczna. Ot i zagadka rozwiązana…

dam/RMF FM,Fronda.pl