"To kontynuacja dalszej, zgodnej współpracy" - podkreślają lokalni działacze PiS i PSL z powiatu chełmskiego. Jak się okazuje, mimo wielkich haseł idących z góry lokalni politycy chcą współpracować.

"W sprawie niezawiązywania koalicji z PiS odnosiliśmy się przede wszystkim do sejmików wojewódzkich" - tłumaczy wiceprzewodnicząca PSL Urszula Pasławska. W wypowiedziach polityków Polskiego Stronnictwa Ludowego widać jednak ogromne zakłopotanie, decyzje "góry" są podważane przez lokalnych działaczy.

Mimo zakazów kierowanych od przewodniczącego Kosiniaka-Kamysza działacze z powiatu chełmskiego postanowili wejść we współpracę z Prawem i Sprawiedliwością, aby utworzyć koalicyjną większość. Decyzja ta jest podparta wcześniejszą, długoletnią współpracą polityczną.

"To była bardzo dobra kadencja, wszyscy zgodnie działaliśmy w interesie mieszkańców, nie patrząc na poglądy polityczne. Udało się choćby wyremontować rekordowo dużo dróg" - powiedział prezes zarządu powiatowego PSL Piotr Deniszczuk.

"To wynik wyborów wskazał koalicję. Współpracowaliśmy dotychczas zgodnie, wyborcom to się podobało, będziemy kontynuować" - dodał.

Jak widać lokalni działacze, w odróżenieniu do swoich kolegów zasiadających w Sejmie i Senacie wyżej cenią sobie pracę dla dobra społeczeństwa, niż układy i ewentualne późniejsze korzyści, jeśli do władzy mieliby dojść działacze totalnej opozycji.

mor/TVP Info/Fronda.pl