Ziobro, ostro krytykując aktualne realia w Polsce, porównał sytuację Nowaka do losu urzędniczek ministerstwa i księdza, którzy od miesięcy przebywają w areszcie, mimo że nie przywłaszczyli żadnych środków. Były szef resortu sprawiedliwości podkreśla, że w tym samym czasie Nowak, mimo poważnych oskarżeń, jest na wolności i wraca do działalności biznesowej.
Proces Nowaka rozpoczął się 16 lipca 2024 roku, a na ławie oskarżonych zasiada kilkanaście osób związanych z zarzutami korupcyjnymi. Nowak, według prokuratury, jako szef ukraińskiej agencji Ukrawtodor, miał przyjmować korzyści majątkowe o łącznej wartości ponad 6,1 mln zł w zamian za wspieranie wybranych firm przy realizacji zamówień publicznych.
Mimo poważnych zarzutów, w kwietniu 2021 roku, po serii zażaleń, Nowak został zwolniony z aresztu i objęty wolnościowymi środkami zapobiegawczymi, w tym zakazem opuszczania kraju oraz poręczeniem majątkowym w wysokości miliona złotych.
Urzędniczki ministerstwa i ksiądz nie przywłaszczyli ani grosza, ale od miesięcy są w areszcie. Kobiety były poniżane, duchowny dręczony. W tym czasie przyjaciel @donaldtusk Sławomir Nowak, oskarżony o przyjęcie 6 mln zł łapówki, pranie brudnych pieniędzy i kierowanie…
— Zbigniew Ziobro | SP (@ZiobroPL) August 9, 2024