Do zdarzenia doszło podczas intensywnych działań powietrznych mających na celu obronę obwodu sumskiego. W odpowiedzi na ukraińskie bombardowania, Rosjanie wysłali myśliwce Su-35, które jednak padły ofiarą przygotowanej pułapki. Kluczową rolę odegrał tu szwedzki samolot wczesnego ostrzegania, który z dużej odległości wykrył rosyjski samolot i przekazał jego pozycję F-16, pilotowanemu przez Ukraińca. Maszyna wystrzeliła pocisk AIM-120, który trafił Su-35 w rejonie miasta Korieniewo. Pilot rosyjski zdołał się katapultować.
Operację docenił na serwisie X kanadyjski ekspert lotniczy Mark Brooks. Jego zdaniem, nie tylko sama obecność F-16 była kluczowa, ale także zdolność zachodnich systemów AWACS do wskazywania celów i kierowania ogniem w czasie rzeczywistym:
„Su-35 nawet nie był świadomy, że jest celem” – podkreślił Brooks.
Komentatorzy z kanału Air Power zaznaczyli, że jeśli potwierdzą się wszystkie informacje, będzie to pierwsze zwycięstwo ukraińskiego Vipera (nazwa kodowa F-16) w bezpośrednim starciu powietrznym. Szczególne znaczenie ma fakt, że maszyna, która zestrzeliła rosyjski samolot, to holenderska modyfikacja F-16AM, często postrzegana jako przestarzała wobec nowoczesnych F-35.
Ekspert z Państwowego Muzeum Lotnictwa Ukrainy, Walery Romanenko, zaznaczył, że choć Rosjanie twierdzą, że ich pilot przeżył, urazy wynikające z katapultowania się mogą wykluczyć go z latania na wiele miesięcy. Jak przypomniał, w przypadku dwóch takich zdarzeń piloci zazwyczaj przechodzą do służby naziemnej. Romanenko podkreślił jednak, że informacje o losie pilota pochodzą ze źródeł rosyjskich i nie można im w pełni ufać.
Rosja dysponuje obecnie około 120 myśliwcami Su-35, z czego część została zbudowana już w trakcie wojny. Pomimo strat poniesionych w wyniku działań wojennych, Moskwa utrzymuje tempo produkcji: w 2022 roku powstało siedem nowych Su-35, w 2023 od 10 do 12, a w pierwszej połowie 2024 – sześć kolejnych. Oznacza to, że liczebność tej floty pozostaje względnie stabilna.
Informacje te znajdują odzwierciedlenie również w innych analizach. Portal The War Zone potwierdził, że ukraińskie F-16 są już aktywnie wykorzystywane i mają wsparcie systemów NATO w czasie rzeczywistym. Z kolei Forbes w analizie z czerwca 2025 r. zauważa, że wdrażanie systemów AEW&C przez kraje nordyckie znacząco zmieniło układ sił nad Ukrainą. Portal Defense Express natomiast zwraca uwagę, że współpraca z krajami takimi jak Szwecja i Holandia pozwala Ukrainie integrować starsze maszyny z nowoczesnymi systemami bojowymi, zwiększając ich skuteczność.