Pierwsze fragmenty wywiadu z Leonem XIV ukazały się 14 września, w dniu urodzin Roberta Francisa Prevosta. Cała rozmowa jest częścią biografii Papieża zatytułowanej „León XIV: ciudadano del mundo, misionero del siglo XXI” (Leon XIV: obywatel świata, misjonarz XXI wieku). 18 września książka w języku hiszpańskim weszła do sprzedaży, nakładem wydawnictwa Penguin Perú.

Kryzys nadużyć w Kościele

Obszerną część rozmowy poświęcono „kryzysowi” wykorzystywania seksualnego w Kościele. Kryzysowi wciąż nierozwiązanemu – jak podkreśla Papież, apelując o „wielki szacunek” dla ofiar, z których wiele nosi ranę nadużycia przez całe życie, a sama wypłata odszkodowania i kara dla sprawcy nie sprawiają, że trauma znika.

Leon XIV cytuje też statystyki, pokazujące, że „ponad 90 procent osób zgłaszających się i składających oskarżenia to autentyczne ofiary”. Nie wymyślają one niczego. Istnieją jednak przypadki fałszywych oskarżeń, które niszczą kapłanów. Papież podkreśla zatem, że oskarżenie nie unieważnia domniemania niewinności. Dlatego również kapłani muszą być chronieni, prawa oskarżonego muszą być szanowane. To bardzo delikatna kwestia, bowiem – jak mówi Ojciec Święty – „samo mówienie o tym bywa dla ofiar źródłem dodatkowego bólu”.

Jednocześnie zdaje sobie sprawę, że procesy trwają długo, dlatego Kościół starał się wprowadzać nowe przepisy, które przyspieszałyby proces i respektowały kwestie, o których wcześniej wspominał – ból ofiar i prawo do uzyskania reakcji Kościoła – a jednocześnie szanowały prawa oskarżonych.

Leon XIV wskazał, że papież Franciszek miał w tej kwestii duże rozeznanie. „Zauważył wagę problemu, ale jednocześnie podkreślił, że kwestia wykorzystywania seksualnego nie może stać się centrum Kościoła. Kościół ma misję. Ludzie wciąż doświadczają cierpienia i będziemy im towarzyszyć najlepiej, jak potrafimy. Oni również są częścią Kościoła, jeśli tego chcą. Niektórzy porzucili Kościół z powodu bólu, którego doznali, i ich wybór należy uszanować” – mówi Papież i dodaje: „Jednocześnie Kościół ma misję głoszenia Ewangelii. Na szczęście zdecydowana większość osób zaangażowanych w Kościół – księża, biskupi, osoby konsekrowane – nigdy nie dopuściła się wykorzystania.”

Podkreśla jednak, że sprawa wykorzystania, to bardzo trudne wyzwanie, „ponieważ osoby, których życie zostało głęboko zranione lub zniszczone przez wykorzystywanie, mogą odczuwać jedynie to. Trzeba ich szanować i im towarzyszyć. W Kościele jest wielu innych ludzi, którzy również mają prawo do wsparcia w tym, czego doświadczają, i Kościół musi być przy nich. „To jedno z wielu wyzwań, z którymi staram się sobie radzić” – dodaje.

Sytuacja ekonomiczna Stolicy Apostolskiej

Zapytany o kwestie kryzysu finansowego Stolicy Apostolskiej, Papież zaznacza, że ma już pewne pomysły, jak sobie z sytuacją poradzić. Podkreśla, że niektóre instytucje watykańskie radzą sobie dobrze, na co wskazuje dodatni wynik ponad 60 mln euro w budżecie APSA (Administracja Dóbr Stolicy Apostolskiej) za 2024 rok. Kwestia prognozowanego za 30 lat „bakructwa” funduszu emerytalnego jest – zdaniem Leona XIV – kwestią uniwersalną, dotyczącą wielu krajów na świecie. „To jest problem uniwersalny, który trzeba rozwiązać, ale nie oznacza to, że dzisiaj jesteśmy w kryzysie i nie wiemy, co robić. Przygotowujemy plan i zastanawiamy się, jak na to odpowiedzieć” – mówi Leon XIV.

Przyznaje, że kryzys,, związany z pandemią Covid dotknął Muzea Watykańskie, „jedno z najważniejszych źródeł dochodu Watykanu”, ale w tym roku widać ponowny duży napływ pielgrzymów.

„Musimy unikać błędnych decyzji, jakie podjęto w ostatnich latach” – mówi Papież, przywołując sprawę londyńskiej nieruchomości, będącej przedmiotem procesu sądowego, która przyniosła „ogromny rozgłos”: „Ile milionów zostało przez to straconych!”. Papież wskazuje na „znaczące kroki” podjęte w czasie pontyfikatu Franciszka w zakresie kontroli i równowagi. Ostrzega jednak przed „rozluźnieniem się i stwierdzeniem, że kryzys się skończył”. „Musimy nad tym dalej pracować, ale nie spędza mi to snu z powiek i uważam, że ważne jest aby komunikować inny przekaz” – dodaje Leon XIV.

Reformy Kurii

Mówiąc o reformach, Papież Leon XIV zapowiada „decyzje” dotyczące Kurii Rzymskiej. Ojciec Święty podkreśla znaczenie konstytucji apostolskiej Praedicate Evangelium, ponieważ przedstawia ona „odnowione rozumienie Stolicy Apostolskiej, Kurii Rzymskiej, jako służby zarówno wobec posługi papieża, jak i lokalnych biskupów.”

„Wielu, wielu biskupów mówiło mi już od czasów, gdy pracowałem w Dykasterii ds. Biskupów, że kiedy przyjeżdżali do Rzymu, byli przerażeni: ‘Po co mnie wezwano do Rzymu? Jaki jest problem?’ – zamiast zrozumieć, że Stolica Apostolska jest tu po to, aby im pomagać, służyć im” – wyjaśnia Papież. I podkreśla, że chce, aby Stolica Apostolska służyła innym.

Drugą ważną kwestią jest przekształcanie sposobu działania Dykasterii, aby nie były one izolowane od siebie nawzajem. „W Stolicy Apostolskiej, w Kościele, istnieje wiele spraw, które nie należą wyłącznie do kompetencji jednej Dykasterii. Brak dialogu, brak instrumentów komunikacji między różnymi Dykasteriami był czasami źródłem poważnych ograniczeń i szkód dla rządów Kościoła” – mówi Papież, nazywając taki sposób funkcjonowania „mentalnością silosową”. „W Kościele istnieje wiele spraw, które w rzeczywistości dotykają obszarów odpowiedzialności dwóch, trzech, czterech lub więcej Dykasterii. Musimy znaleźć sposób, aby zebrać ludzi do rozmowy na te tematy” – dodaje Leon XIV. Zapowiada wprowadzenie mechanizmu, który ułatwi wzajemną komunikację. „Oznacza to oczywiście zebranie ludzi razem, rozmowę między sobą prefektów i sekretarzy” – mówi.

Msza trydencka

Papież porusza w rozmowie także kwestię Mszy trydenckiej. Zwraca uwagę na problem polaryzacji. „Liturgia stała się narzędziem politycznym, co jest bardzo niefortunne” – mówi.

„Nie miałem jeszcze okazji naprawdę usiąść z grupą osób, które opowiadają się za rytem trydenckim. Niedługo pojawi się taka możliwość i jestem pewien, że będą ku temu okazje. Ale uważam, że jest to kwestia, nad którą – być może w duchu synodalności – musimy usiąść i porozmawiać. [Ta kwestia] stała się tak spolaryzowana, że ludzie często nie chcą słuchać siebie nawzajem”. Papież dodaje, że jest to jedna z kwestii, którą ma „w agendzie”.

Fake newsy i „sztuczny Papież”

Poza tematami bezpośrednio związanymi z funkcjonowaniem Kościoła, Papież omawia też temat fake newsów, które są destrukcyjne. Zatrzymuje się też nad sztuczną inteligencją, w którą inwestują „ludzie niezwykle bogaci”, całkowicie ignorując „wartość istot ludzkich”. Kościół musi zabrać głos, ponieważ istnieje poważne ryzyko, że „świat cyfrowy pójdzie własną drogą”, a wszyscy staniemy się pionkami. W tym kontekście opowiada anegdotę o osobie, która poprosiła o pozwolenie na stworzenie „sztucznego Papieża”, aby każdy mógł mieć u niego osobistą audiencję. „Powiedziałem: ‘Nie wydam na to zgody’. Jeśli jest ktoś, kto nie powinien być reprezentowany przez awatara, to Papież jest na szczycie tej listy”.

Kwestia imigrantów

Odpowiadając na jedno z pytań, Leon XIV przypomina swoją rozmowę z wiceprezydentem USA J.D. Vancem. „Jedna z ostatnich rozmów, jakie odbyłem z wiceprezydentem Stanów Zjednoczonych dotyczyła godności człowieka i tego, jak ważna jest ona dla wszystkich ludzi, niezależnie od miejsca urodzenia, oraz tego, by znaleźć sposoby na poszanowanie człowieka i tego, jak traktujemy go w polityce i decyzjach, które podejmujemy. Oczywiście w USA dzieje się obecnie wiele rzeczy budzących niepokój. Wciąż szukamy sposobów, by przynajmniej reagować i stawiać pytania, które trzeba postawić” – opowiada Papież.

Uważa za bardzo istotny list, który papież Franciszek napisał pod koniec swojego pontyfikatu na temat traktowania imigrantów. „Bardzo ucieszyło mnie, jak amerykańscy biskupi to podjęli, a niektórzy z nich mieli odwagę pójść w tym kierunku. Myślę, że takie podejście jest ogólnie lepsze i ja również będę się starał przede wszystkim angażować biskupów” – dodaje Leon XIV.