Gen. Rajmund Andrzejczak niejednokrotnie krytycznie ocenia w swych publicznych wystąpieniach wiele aspektów związanych z aktualną sytuacją polskiego systemu obronnego.

Jego postawę w tym zakresie w dość ostrych słowach skrytykował były zastępca szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego z lata 1992-97, gen. Leon Komornicki

„Panie Generale, wstyd mi za Pana i wstyd mi słuchać Pana wnurzeń w których wskazuje Pan poważne zaniedbania i zaniechania w systemie obronnym państwa i nie ma Pan sobie nic do zarzucenia, a obwinia Pan za wszystko polityków!” – zwrócił się za pośrednictwem mediów społecznościowych do gen. Andrzejczaka, gen. Komornicki.

„Przez ponad 5 lat, za nim popełnił Pan rejteradę - był Pan Szefem Sztabu Generalnego WP, a nie szefem kompanii Co Pan w tym czasie uczynił, aby Polacy czuli się bezpieczniej? Wypadałoby się z tego rozliczyć. Miał Pan wyprowadzić WP ze strefy komfortu! Zrobił Pan to ? Nie zrobił Pan tego” – napisał gen. Leon Komornicki.

„Teraz będąc współsprawcą i sprawcą zaniedbań i zaniechań w narodowym systemie obronnym, w tym w WP/lista jest wyjątkowo długa/zamiast posypywać głowę popiołem występuje Pan, nie mając do tego moralnego prawa w roli arbitra? Trzeba być wyjątkowym tupeciarzem i by straszyć Polaków wojną!” – stwierdził były zastępca szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego.

Gen. Komornicki zarzucił również gen. Andrzejczakowi oportunizm oraz to, że „skutecznie zadbał tylko o swoje pagony”.

„Natomiast zabrakło Panu odwagi intelektualnej i waleczności w trosce o powierzone obowiązki i wnikającą z nich odpowiedzialność” – skonstatował gen. Leon Komornicki.

„Powinien też Pan wiedzieć, że nie Strategia Bezpieczeństwa Narodowego definiuje obronę militarną RP, a jej doktryna /strategia wojenna/ oraz jej charakter a której do dzisiaj brak!” – skonkludował gen. Komornicki.