"Pierwsza myśl, jaką miałem, kiedy dowiedziałem się (…) o aresztowaniu Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika była taka, że to telenowela, historia z Ameryki Łacińskiej, a nie z Europy. Jest to przykład politycznej zemsty dokonywanej przez Donalda Tuska. To próba zastraszenia, szantażu i kampania odwetu wymierzona w przeciwników politycznych" - powiedział Hidveghi w rozmowie z Polską Agencją Prasową.

"W Brukseli panuje ogłuszająca cisza. Komisja Europejska nie powiedziała nic o wtorkowych wydarzeniach. Podobnie, nie odniosła się do ataku na polskie media publiczne. To rażący przykład stosowania podwójnych standardów, który tylko potwierdza i wzmacnia nasze stanowisko: kwestia praworządności i demokracji jest używana jako broń przeciwko rządom i polityków, których brukselskie elity nie lubią" - dodał.

Jego zdaniem "jeśli ktoś jest pupilem" brukselskich elit to "atakować, szantażować i mścić się, nie obawiając się nawet słownej reprymendy". Za takiego pupila Hidveghi uważa Tuska.

Nawiązał w ten sposób do wczorajszej bardzo jednoznacznej deklaracji rzecznika KE, który stwierdził, że Unia "nie będzie się wypowiadać na temat konkretnych wydarzeń w państwach członkowskich UE". Przed tego rodzaju wypowiedziami KE nie miała jednak najmniejszych oporów w okresie rządów PiS w latach 2015-2023.