Fotografię opublikowała na Facebooku Ochotnicza Straż Pożarna Florynka.
- „Mieszkaniec Binczarowej widział zwierzę przypominające pumę. Na wszelki wypadek prosimy uważać”
- czytamy.
Portal i.pl skontaktował się w tej sprawie z Nadleśnictwem Nawojowa.
- „Oficjalnego zgłoszenia o podejrzeniu, że puma przemierza teren naszego nadleśnictwa nie otrzymaliśmy. Tak samo nasi pracownicy nie zauważyli choćby śladów obecności nietypowego dla naszego regionu zwierzęcia”
- przekazał zastępca nadleśniczego Piotr Majka.
- „Trafiło jednak do nas wspomniane zdjęcie, jak również film nakręcony przez mieszkańca Binczarowej i analizowaliśmy ten materiał. Na pewno wykluczyliśmy, że uchwycone zwierzę to ryś”
- dodał.
Nadleśnictwo skontaktowało się z autorem zdjęcia, a na miejsce udali się leśnicy. Niestety, tropy zwierzęcia były już roztopione.
- „Do tego nie mamy pewności, czy to dokładnie to miejsce, przez które przechadzał kotowaty. Wstrzymałbym się jednak od panikowania i wyciągania pochopnych wniosków”
- podkreślił Piotr Majka.