7 stycznia 1999 roku załoga barki znalazła na Wiśle ludzką skórę. Później wyłowiono kolejne szczątki. Okazało się, że były to szczątki 23-letniej Katarzyny Z., która zaginęła dwa miesiące wcześniej.
- „Sprawca usunął całą skórę z korpusu ofiary. Bez jej przecinania. Niewykluczone, że chciał być lepszy od Hannibala Lectera i dlatego to zrobił”
- mówił wówczas dziennikarzom „Interwencji” Piotr Krupiński
Przyznał też, że ofiara mogła żyć, kiedy sprawca obdzierał ją ze skóry.
Sprawcy jednak nie udało się wykryć, dlatego już w 2000 roku śledztwo zostało umorzone. Dzięki pracy policjantów z tzw. Archiwum X wznowiono je w 2012 roku. W 2017 roku zatrzymano podejrzanego – Roberta J. Mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, ale nie przyznał się do winy. Dziś Sąd Okręgowy w Krakowie uznał go winnym tej zbrodni.
