Marek N. został oskarżony o podwójne zabójstwo w pubie Tartak w 2000 roku. Mężczyzna został zatrzymany w 2021 roku, a w 2003 roku ruszył jego proces. W marcu 2013 roku Sąd Okręgowy Warszawa-Praga skazał go na dożywotnie pozbawienie wolności. Najważniejszym dowodem miały być zeznania kobiety, mającej rozpoznać N. po oczach i sylwetce (mężczyzna miał kominiarkę). Teraz w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie zapadł prawomocny wyrok. Sędzia Anna Zdziarska uniewinniła mężczyznę wskazują, że „dowód główny został oceniony przez sąd drugiej instancji jako niewystarczający”.
Dziennikarz Patryk Słowik zwraca uwagę, że ważną rolę w procesie pełnił prok. Marek Woźniak, który dziś stoi na czele zespołu Prokuratury Krajowej, zajmującego się śledztwem dot. Funduszu Sprawiedliwości.
- „Czy po dzisiejszym prawomocnym wyroku uniewinniającym Marka N. od podwójnego zabójstwa zostanie przeprowadzone postępowanie dot. prokuratora Piotra Woźniaka? Woźniak odpowiada dziś za najważniejsze sprawy w Polsce, a upierał się, że należy komuś wlepić dożywocie, gdy jedynym dowodem było rozpoznanie sprawcy, którego świadek widział na miejscu zbrodni w kominiarce, po zabójczym spojrzeniu”
- zauważa dziennikarz.
- „Niewinny człowiek przesiedział kilkanaście lat w więzieniu, bo do Woźniaka nie trafiały nie tylko argumenty obrony, lecz także Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka oraz wybitnych polskich kryminalistyków”
- dodaje.
Słowik zwraca też uwagę, iż „kilkoro świadków zeznało w sądzie, że byli przymuszani przez prokuraturę i policję do pomówienia rzekomego sprawcy”.
Poseł PiS Dariusz Matecki z kolei przypomina o udziale prok. Woźniaka w skierowanej przeciwko kibicom „Akcji Widelec”.
- „Prokurator Woźniak wraz z prokuratorem Ślepokurą (który udostępnia w mediach społecznościowych wpisy polityków KO) stawiają mi zarzuty. Wcześniej Woźniak brał udział w tzw. Akcji Widelec, czyli politycznym uderzeniu rządu Donalda Tuska w kibiców, rekordzista w areszcie tymczasowym przesiedział 40 miesięcy”
- pisze parlamentarzysta.
Przypomina przy tym o działaniach podjętych wobec posła Marcina Romanowskiego.
- „To też prokurator, który doprowadził do bezprawnego pozbawienia wolności posła opozycji, złamania immunitetu Rady Europy, pomimo wiedzy o tym immunitecie i braku możliwości zatrzymania. Woźniak prowadzi też sprawę ministra Zbigniewa Ziobro, który zdegradował go w 2016 roku”
- podkreśla.
