W czasie wczorajszej konwencji w Końskich lider Zjednoczonej Prawicy odniósł się do problemu aborcji. Wskazał, że jego formacja odrzuca „atak na życie bezbronnych, pamiętając jednocześnie, że kobieta w ciąży, kobieta rodząca ma też pełne prawo do życia i zdrowia”. W ten sposób wyraził swoje poparcie dla obowiązujących w Polsce regulacji, wedle których aborcja jest dozwolona w przypadku zagrożenia życia i zdrowia kobiet.
Wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego postanowił wykorzystać dziś w Gliwicach Donald Tusk.
- „On uznał wczoraj, łaskawca, że - i tu cytuję - kobieta w ciąży i kobieta rodząca ma też prawo do życia. To jest to, co dotarło do głowy lidera PiS-u z tego wszystkiego, czym przejęte są wszystkie kobiety”
- grzmiał przewodniczący Platformy Obywatelskiej.
Następnie przekonywał wierzących Polaków, że to ich wiara zobowiązuje do głosowania na opowiadającą się za legalizacją aborcji na życzenie Koalicją Obywatelską.
- „Jeśli naprawdę w sercu masz dekalog, jeśli naprawdę jesteś chrześcijanką, chrześcijaninem, to musisz być po stronie kobiet w tym sporze”
- powiedział.
Czy katolik powinien głosować na ugrupowania opowiadające się za rozszerzeniem dostępu do aborcji? Na to pytanie odpowiedział w 2021 roku na łamach „Teologii Politycznej Co Tydzień” ks. prof. Robert Skrzypczak.
- „Nauczanie Kościoła dotyczące aborcji, jak i prawa naturalnego jest niezmienne. Obowiązuje dziś tak samo, jak i w poprzednich epokach. Toteż katolicy mają obowiązek wykluczyć ze swych szeregów takich kandydatów do objęcia ważnych funkcji społecznych, którzy by otwarcie wypowiadali się przeciwko ochronie ludzkiego życia od poczęcia aż do naturalnej śmierci. Kościół ma wręcz obowiązek uważać za ekskomunikowanych w trybie latae sententiae tych katolickich działaczy publicznych, którzy by otwarcie sprzeciwiali się doktrynie swego Kościoła, stając się na przykład propagatorami wyborczych idei czy zapowiedzi przychylnych planom liberalizacji prawa do przerywania ciąży w jakiejkolwiek postaci”
- wyjaśnił teolog.
- „Właśnie w celu dostarczenia możliwie jak najlepszego wsparcia katolikom zaangażowanym w politykę, zmuszonym do działania w trudnych i niejednokrotnie delikatnych okolicznościach, Kongregacja Nauki Wiary wydała w 2003 roku specjalną Notę doktrynalną, przywołującą wskazania zawarte w encyklice Evangelium vitae n. 73 Jana Pawła II, która wzięła pod uwagę różne sytuacje, w jakich mogą się znaleźć katoliccy politycy, dopasowując do nich konkretne sugestie działania. Można się z niej dowiedzieć na przykład, że jeśli nie da się przeciwstawić niesprawiedliwemu prawu, uzasadnione jest wspieranie inicjatyw parlamentarnych, które usiłowałyby ograniczyć zakres dopuszczonych prawem regulacji, pod warunkiem jednakże, iż ów katolicki parlamentarzysta ujawni publicznie swe przekonania i do nich dostosuje własne osobiste wybory. Jeśli natomiast ktoś sprzyja liberalizowaniu niegodziwych przepisów, czy też przyczynia się do wprowadzenia prawa godzącego w obronę życia tam, gdzie takie przepisy dotąd nie obowiązywały, bądź dopuszcza zapisy etycznie wątpliwe pod pretekstem poszanowania pluralizmu w społeczeństwie, wyrzeka się powinności względem własnego sumienia i zrywa jedność z Kościołem”
- dodał.