Na początku swojego wystąpienia szef Platformy dziękował wyborcom, członkom komisji, mężom zaufania i wszystkim osobom zaangażowanym w kontrolę wyborów. Odniósł się przy tym do sytuacji na Białorusi.

- „Młody Białorusin, który jest na uchodźstwie w Polsce i uciekł przed rządami Łukaszenki, napisał dzisiaj do Polaków. Nawoływał, żebyśmy docenili i dbali o demokrację. On pierwszy raz w życiu widział taką frekwencję i pokojowe przejmowanie władzy przez opozycję”

- powiedział.

Następnie były premier zwrócił się do prezydenta.

- „Panie Prezydencie, ludzie czekają na pierwsze decyzje, które będą konsekwencją tych wyborów. Prosiłbym, aby były szybkie i energiczne. Wygrane demokratyczne partie są w stałym kontakcie i są gotowe przejąć odpowiedzialność za rządy w kraju”

- zapewnił.

- „To prezydent odpowiada za pokojowe przejmowanie władzy przez opozycję. Szybkie i energiczne decyzje oznaczają także poczucie ulgi i satysfakcję dla tych, którzy na tę zmianę czekali”

- dodał.

Przypomnijmy, że prezydent ma od zakończenia wyborów 30 dni na zwołanie pierwszego posiedzenia Sejmu. Może ono więc odbyć się najpóźniej 15 listopada. Następnie Andrzej Duda będzie miał 14 dni na powołanie premiera, który zgodnie z obyczajem powinien reprezentować zwycięską partię.