„Każdy, kto zmienia reguły gry, wprowadza nowe zasady w Kodeksie wyborczym tuż przed wyborami, tak naprawdę gwałci podstawowe zasady demokracji” – powiedział Tusk.

Lider PO zapowiedział również, że odpowiedzią jego obozu politycznego na „zagrożenie manipulacjami i fałszerstwami wyborczymi” będzie przygotowanie „wielkiej akcji, której celem będzie przypilnowanie wyborów”.

O tym, jak poważne będzie to przedsięwzięcie najdobitniej świadczy fakt, że na czele wspomnianej akcji Tusk postawił jedną z najbardziej kontrowersyjnych postaci jakie zasiadają w parlamencie – Sławomira Nitrasa.

Do słów Donalda Tuska odniosła się w mediach społecznościowych posłanka PiS Urszula Rusecka. „PO, gdy rządziła, kilka miesięcy przed wyborami parlamentarnymi w 2011 uchwaliła całkiem nowy kodeks wyborczy, zmieniając ZASADY GŁOSOWANIA i sposób liczenia mandatów!” – skomentowała na swym twitterowym profilu Rusecka.