Hołownia poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych, że poprosił przewodniczącego komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka o podjęcie działań w sprawie mieszkania Karola Nawrockiego stwierdzając, że ten „powinien wyjaśnić swój stan majątkowy” przed komisją.

Jeszcze dalej kandydat Polski 2050 poszedł w czasie konferencji prasowej, na której stwierdził, że popierany przez PiS kandydat „najprawdopodobniej potraktował schorowanego, niepełnosprawnego człowieka jako słupa, na którego można sobie przejąć mieszkanie i w sposób bezwzględny, brutalny miał go w nosie”.

- „Dziś trzeba powiedzieć panu Karolowi Nawrockiemu jasno i otwarcie: panie Nawrocki, albo pan się wytłumaczy z tego, co się stało, albo pan powie rzeczywiście prawdę o tym, jaka była pana relacja z panem Jerzym Ż., albo powinien pan wycofać się z wyborów”

- grzmiał Hołownia.

Marszałek postanowił też zwrócić się bezpośrednio do swojego kontrkandydata.

- „To jest hańba panie Nawrocki, że pan tak kręci. Krętacz nie powinien być nawet kandydatem na prezydenta, zawracać ludziom głowy, jeśli postępuje w taki sposób. W głowie mi się to nie mieści”

- mówił.

Sprawę wykupionej przez Karola Nawrockiego kawalerki w czasie dzisiejszej konferencji prasowej wyjaśnili politycy PiS.