„Miałem udar. Jestem na erce udarowej jednego z warszawskich szpitali” – napisał na swym twitterowym profilu były dziennikarz TVN, TVP i Polsatu.
„Podobno już żyję, choć w nocy nie było to takiej pewne. Co dalej zdecydują lekarze. Wszystkich pozdrawiam” – skonkludował Lis.
To już kolejny udar, który przeszedł Tomasz Lis. Jeden z nich, który przeszedł w 2019 roku pozostawił po sobie ślad m.in. w postaci zaburzeń mowy.
Panu Tomaszowi, pomimo faktu, że na co dzień działamy zdecydowanie po dwóch różnych stronach barykady, życzymy powrotu do zdrowia.