Sam Domański w rozmowie z RMF FM zaznacza, że rozdzielanie podobnych nagród planuje co trzy miesiące.
- „Powtórzmy, dla utrwalenia - 3 miesiące i 5 milionów złotych z pieniędzy publicznych na premie w jednym tylko ministerstwie. I sytuacja ma się powtarzać co kwartał...”
- podkreśla portal RMF24.pl.
W ocenie szefa resortu finansów, jest to „normalna polityka wynagrodzeń”.
- „Jeżeli chcemy, żeby w naszych urzędach, w naszym państwie pracowali najlepsi urzędnicy, musimy im płacić. Te nagrody były naprawdę na umiarkowanym poziomie”
- stwierdził.
Zapewnił przy tym, że nagrody otrzymali urzędnicy, a nie politycy.
RMF FM zwraca uwagę, że łącznie we wszystkich resortach w niecałe 100 dni rządów wypłacono 14 mln zł premii.
- „Sporo, biorąc pod uwagę, że praca urzędników dopiero nabiera tempa i biorąc pod uwagę, że nie otrzymaliśmy jeszcze danych z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i ministerstw: cyfryzacji, infrastruktury, kultury i dziedzictwa narodowego, obrony narodowej, przemysłu, rodziny, pracy i polityki społecznej, sportu i turystyki oraz sprawiedliwości”
- wskazują dziennikarze.