- „Dzisiaj na Placu Zamkowym w Warszawie bije serce Polski. Jesteśmy tutaj z polskimi patriotami, jesteśmy tutaj po to, żeby powiedzieć Tuskowi Nie! Chcemy polskiego rządu, który będzie bronił polskich interesów, nas wszystkich, który nas będzie godnie reprezentował. Polacy muszą czuć się bezpiecznie i żyć godnie. Dzisiaj miejsce Polaków jest tutaj na Placu Zamkowym w Warszawie”
- powiedziała na opublikowanym w mediach społecznościowych nagraniu była premier Beata Szydło.
Serce Polski bije dziś na Placu Zamkowym w Warszawie! #wObroniePolski 🇵🇱 pic.twitter.com/SvxkYCKYyd
— Beata Szydło (@BeataSzydlo) October 11, 2025
Po odśpiewaniu przez zgromadzonych hymnu polski głos zabrał prezes PiS Jarosław Kaczyński.
- „Trzeba w tym dzisiejszym trudnym czasie mówić tym, którzy rządzą, jak rządzą. Mówić im, można powiedzieć w kolejnym ratach, w kolejnych wystąpieniach tak naprawdę jedno słowo: do widzenia”
- stwierdził lider największego ugrupowania w sejmie.
Jarosław Kaczyński wskazał na „tragedię, kompletny upadek” polskiego rolnictwa. Mówił o cenach produktów rolnych, które nie pokrywają kosztów ponoszonych przez rolników przy ich uprawie.
- „To jest droga w stronę upadku polskiego rolnictwa, upadku polskiej wsi”
- stwierdził.
Przestrzegł też, by nie dać się zwieść doniesieniom na temat zwolnienia Polski z obowiązku przyjmowania nielegalnych migrantów w ramach paktu migracyjnego.
- „Nie dajcie się oszukać! To są stare gry!”
- powiedział.
Jarosław Kaczyński zwrócił też uwagę na fatalną sytuację budżetu państwa.
- „To jest rozpad finansów publicznych. Tak to trzeba nazwać. To, co nam przygotowują, to jest kompletna klęska i trzeba jej zapobiec”
- podkreślił.
Mówił również o strategii rządu, którą Donald Tusk wyraził w słowach na temat przestrzegania prawa tak, jak je rząd rozumie. W ocenie prezesa PiS, w Polsce przestała obowiązywać Konstytucja.
- „Ten poziom łamania i deptania prawa i konstytucji to jest nic innego jak zniszczenie podstaw państwa. W Polsce dziś nie obowiązuje konstytucja i my musimy z tego wyciągnąć wnioski. Musimy wiedzieć, że to idzie ku bardzo ciężkiemu kryzysowi, albo całkowitej zagładzie polskiego państwa jako państwa suwerennego”
- przestrzegał.