Wczoraj premier Mateusz Morawiecki ogłosił, że trzecie pytanie referendalne będzie dotyczyło unijnego mechanizmu relokacji i przyjmowania przez Polskę nielegalnych migrantów. Dziś z kolei minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak zapowiedział, iż kolejne pytanie będzie dotyczyło zasadności powstania zapory na granicy z Białorusią. Tomasz Terlikowski tymczasem opublikował na Facebooku swoją refleksję związaną z dzisiejszą liturgią słowa.

- „Mocna odpowiedź, w dzisiejszych czytaniach mszalnych, na pytanie referendalne zadane przez PiS. On wymierza sprawiedliwość sierotom i wdowom, miłuje cudzoziemca, udzielając mu chleba i odzienia. Wy także miłujcie przybysza, bo sami byliście przybyszami w ziemi egipskiej - woła Mojżesz”

- napisał publicysta.

Swoją myśl rozwinął w artykule dla Wirtualnej Polski.

- „Trzecie pytanie referendalne to ważny test na chrześcijaństwo Polaków. I smutny dowód, że dla partii władzy Ewangelia, Kościół, a nawet nauczanie Jana Pawła II są tylko politycznym narzędziem, a nie poważnie przyjętą postawą”

- oskarżył PiS.

W refleksji dziennikarza zabrakło zwrócenia uwagi na pomoc udzielaną uchodźcom z Ukrainy i odpowiedzialność rządzących za bezpieczeństwo kraju. Nie było też nic o zagrożeniu islamizacją Europy, przed którym Terlikowski przestrzegał przed laty (wzywając do krucjaty), dlatego hipokryzję zarzucił mu Wojciech Wybranowski. Dziennikarz przypomniał, jak w 2018 roku Terlikowski przywoływał kwestie bezpieczeństwa narodowego właśnie, krytykując abp Stanisława Gądeckiego za wezwanie do chrześcijańskiego traktowania cudzoziemców.

- „Parę słów o hipokryzji.
Terlikowski pisze dzisiaj dla Wirtualnej Polsaki, że stosunek do uchodźców jest wyznacznikiem wiary.
Tenże Terlikowski, 5 lat temu krytykował podobne stanowisko abp.Gądeckiego
Terlikowskiemu przypomnę, że obłuda jest jednym z grzechów głównych zwalczanych przez Jezusa (np. potępienie faryzeuszy)”

- napisał Wybranowski na X.com.