Polską wstrząsnęło dziś ujawnione przez telewizję publiczną nagranie rozmowy prezesa Najwyższej Izby Kontroli Mariana Banasia z prof. Markiem Chmajem – prawnikiem kojarzonym z Platformą Obywatelską. Z nagrania wynika, że prezes NIK angażuje się w przejęcie władzy w Polsce przez Platformę Obywatelską, a start jego syna Jakuba Banasia z list Konfederacji ma być gwarancją tego, że ugrupowanie to po wyborach nie zawrze koalicji z Prawem i Sprawiedliwością. Banaś przekazał prawnikowi, że ma on poinformować swojego „szefa”, iż „będziemy mieć bardzo dużą kontrolę i wpływ nad Konfederacją w związku z tym, że Kuba tam wszedł”.
W sprawie ujawnionej rozmowy dziennikarze Onetu skontaktowali się z prof. Chmajem, który potwierdził jej autentyczność.
- „Jak każdy Polak mam pełne prawo rozmawiać o polityce, z kim chcę. Sama rozmowa nie jest ani nielegalna, ani zdrożna i nie odbyła się za publiczne pieniądze”
- powiedział.
Zaznaczył, że opublikowane nagranie przedstawia fragment rozmowy wyjęty z jej kontekstu.
- „Ja nigdy nie ukrywałem, że jestem dużym krytykiem PiS, z PiS-em mi nigdy nie było po drodze. Uważam, że każdy mandat zdobyty przez opozycję jest na wagę złota”
- stwierdził.
Dodał też, że nie ma nad sobą „żadnego szefa”.