Policję zaalarmowali sami zakładnicy, którym 32-letni Irańczyk ubiegający się o azyl w Szwajcarii groził nożem i siekierą. Policja otoczyła pociąg i po czterech godzinach negocjacji zdecydowała się na użycie materiałów wybuchowych, aby odwrócić uwagę napastnika. Kiedy ten nieco oddalił się od zakładników, funkcjonariusze otworzyli ogień i śmiertelnie go postrzelili.

Rzecznik miejscowej policji Jean-Christophe Sauterel podkreśla, że nie ma przesłanek, by zdarzenie zakwalifikować jako incydent terrorystyczny.