Nawrocki zawetował wczoraj ustawę o pomocy obywatelom Ukrainy – sednem prezydenckiego weta był brak zgody na przyznawanie świadczenia 800 plus tym Ukraińcom, którzy w Polsce nie pracują oraz obejmowanie takich osób pełną opieką zdrowotną.

Zdaniem Nawrockiego, 800 plus i opieka zdrowotna powinny przysługiwać tylko tym Ukraińcom, którzy w Polsce pracują.

Decyzją Nawrockiego oburzony i rozczarowany jest Mirosław Skórka – szef Związku Ukraińców w Polsce.

„Dla mnie optymalnym rozwiązaniem jest podjęcie ogólnonarodowej debaty na temat modelu polskiego patriotyzmu. Modelem polskiego patriotyzmu nie może być wymachiwanie flagą, ewentualnie krzyżem, ale debata o tym, co jest, co służy Polsce w długiej perspektywie dzisiaj i na przyszłość” – mówił Skórka na antenie TVP Info.

„Tym co służy Polsce w długiej perspektywie jest przede wszystkim partnerstwo z Ukrainą jako krajem walczącym po to, abyśmy się obronili przed Rosją. Jest współpraca i pielęgnowanie wartości humanistycznych, humanitarnych, wartości, którym poświęcony był Jan Paweł II. (…) Wartości, które myśmy pokazali w Polsce w 2022 roku przyjmując tę gigantyczną falę uchodźców, a w tej chwili się tego wstydzimy, w tej chwili od tego odchodzimy” – mówił.

Skórka wypowiedział także słowa, które można rozumieć jako sugestię, że Karol Nawrocki realizuje w Polsce cele rosyjskie i tym samym nie jest polskim patriotą.

Nie może być polskim patriotą człowiek, który realizuje rosyjskie cele w Polsce. Doprowadziliśmy do sytuacji, w której w Ukrainie patrzy się na Polskę jako na kraj, który jest krajem wobec którego nie można mieć zaufania. Nie można ufać. To jest bardzo zła perspektywa dla polskiego biznesu, który chce wchodzić w Ukrainę dla odbudowy. To jest zła perspektywa dla udziału Polski w systemie gwarantowania bezpieczeństwa w naszym regionie. To jest destrukcyjne działanie pana prezydenta i jego środowiska. To jest de facto realizacja polityki Kremla, a nie Polski. Mówię to z całą świadomością. Jeżeli będziemy realizować model państwa nacjonalistycznego, to jest to model, który bardzo mocno proponuje nam Moskwa i Kreml. Jeżeli się pod tym podpisujemy, to idziemy w tę stronę” – stwierdził.