- „Chodzi nam o odstraszanie. Chodzi nam o to, aby to, co dzieje się za polską wschodnią granicą, a więc napaść rosyjska na Ukrainę. Żeby wyciągnąć z tej sytuacji odpowiednie wnioski, żeby zatrzymać zbrodniczą inwazję na Ukrainę w ten sposób, że odstraszamy władców Kremla od tego, żeby nie poszli dalej”

- podkreślał Mariusz Błaszczak.

- „Pokazujemy jedność, pokazujemy solidarność państw Sojuszu Północnoatlantyckiego”

- dodał szef resortu obrony.

Napaść Rosji na Ukrainę wymusiła na Sojuszu Północnoatlantyckim wzmocnienie wschodniej flanki. Kilka dni temu portal polskatimes.pl donosił, że na czerwcowym szczycie NATO w Madrycie ma zapaść ważna decyzja dot. obecności amerykańskich wojsk w Polsce. Dotychczasowa rotacyjna obecność amerykańskich żołnierzy ma stać się „w pełni stała”.