Ukraina zaproponowała 30-dniowe, bezwarunkowe zawieszenie broni jako pierwszy krok do trwałego pokoju. Rosja odrzuciła tę propozycję, oferując jedynie krótkotrwałe, lokalne zawieszenie broni w celu odzyskania ciał poległych żołnierzy. Ukraina nie zaakceptowała tej oferty, podkreślając potrzebę kompleksowego rozejmu.
Mimo braku porozumienia w sprawie zawieszenia broni, strony zgodziły się na wymianę od 1 000 do 1 200 jeńców wojennych, w tym ciężko rannych, chorych oraz młodych żołnierzy. Ukraina przekazała Rosji listę 337 dzieci, które zostały deportowane lub przetrzymywane na okupowanych terytoriach, domagając się ich powrotu. Rosja zobowiązała się do rozpatrzenia tej listy, choć oskarżyła Kijów o upolitycznianie sprawy.
Ukraina zaproponowała przeprowadzenie kolejnej rundy rozmów przed końcem czerwca, sugerując możliwość bezpośredniego spotkania prezydentów Wołodymyra Zełenskiego i Władimira Putina. Turcja, jako mediator, wyraziła gotowość do zorganizowania takiego szczytu, potencjalnie także z udziałem prezydenta USA Donalda Trumpa.
Rozmowy w Stambule ujawniły głębokie różnice między stronami. Rosja domaga się m.in. uznania przez Ukrainę aneksji części terytoriów oraz ograniczenia jej zdolności obronnych, co Kijów stanowczo odrzuca. Ukraina podkreśla, że nie zgodzi się na żadne porozumienie, które nie uwzględnia pełnego wycofania rosyjskich wojsk z okupowanych terenów.