Krzysztof Wąsowski, jeden z obrońców ks. Olszewskiego, zauważył, że obrońcy nie zostali przekonani przez argumenty prokuratury, która, według niego, nie dostarczyła nowych dowodów na poparcie zarzutów dotyczących zorganizowanej grupy przestępczej. Wąsowski przypomniał, że jeszcze przed pojawieniem się zarzutu o zorganizowanej grupie przestępczej, Donald Tusk publicznie zasugerował taką możliwość, co podważa niezależność działań prokuratury.

Obrońcy zaznaczyli również, że stan zdrowia ks. Olszewskiego i dwóch zatrzymanych urzędniczek pogorszył się znacząco, co może być wynikiem warunków aresztu. Ks. Olszewski stracił na wadze i ma problemy ze wzrokiem, mimo wsparcia duchowego od licznych zwolenników. Adwokaci podkreślili, że duchowny i jego współoskarżone są w trudnej sytuacji, mimo intensywnego wsparcia modlitewnego i licznych listów od sympatyków.

W trakcie konferencji prasowej na korytarzu sądowym, Antoni Macierewicz zapytał obrońców o materiał dowodowy w sprawie. Obrońcy wskazali, że z ponad 600 tomów akt, tylko 61 zostało im udostępnionych, co budzi wątpliwości co do rzetelności śledztwa. Krzysztof Wąsowski wyraził obawy, że areszt tymczasowy stał się formą kary, a nie środkiem zabezpieczającym materiał dowodowy.

Dr Michał Skwarzyński, drugi obrońca ks. Olszewskiego, poruszył również kontrowersję dotyczącą zaginionych nagrań z pierwszych godzin po zatrzymaniu duchownego. Jego zdaniem, brak tych nagrań oraz ich niedostępność dla obrony budzi poważne wątpliwości co do prawidłowości postępowania i zabezpieczenia dobrostanu zatrzymanych.

Obrońcy twierdzą, że zarówno premier, jak i prokuratura publicznie orzekli o winie zanim formalnie potwierdzono zarzuty, co narusza zasadę domniemania niewinności. Sytuacja ta, ich zdaniem, podważa wiarę w obiektywizm prowadzonych działań i rzetelność postępowania.

W świetle tych zarzutów, obrońcy księdza Olszewskiego domagają się większej przejrzystości i uczciwości w śledztwie, wskazując na poważne wątpliwości dotyczące zasadności trwającego aresztu oraz całej procedury.