W ostatnim czasie pojawiają się nowe tropy ws. zaginięcia Iwony Wieczorek. Jednym z nich był mężczyzna, który szedł za kobietą w dniu jej zaginięcia. Policja opublikowała 10 grudnia wizerunek mężczyzny, prosząc o pomoc w jego identyfikacji. Jeszcze tego samego dnia Teodor N. sam rozpoznał się na nagraniu, zgłosił na komisariat i złożył zeznania. Teraz „mężczyzna z ręcznikiem” udzielił wywiadu „Faktowi”.

- „Wszyscy zrobiliście ze mnie zabójcę Iwony Wieczorek, a ja nawet w tym dniu tam nie byłem”

- powiedział.

Kolejnym przełomem w śledztwie było zatrzymanie znajomego Iwony Wieczorek, który w dniu jej zaginięcia bawił się z nią w sopockim klubie. Paweł P., jak poinformowała w ub. tygodniu Prokuratura Krajowa, usłyszał „zarzuty dotyczące utrudniania postępowania karnego poprzez usuwanie śladów i dowodów, zacieranie śladów przestępstwa, a także podawanie nieprawdziwych informacji w sprawie dotyczącej Iwony Wieczorek”.

Przypomnijmy, że Iwona Wieczorek zaginęła ponad 12 lat temu. 19-latka bawiła się ze znajomymi w sopockim klubie. Miała sama wrócić do domu w Gdańsku, ale nigdy tam nie dotarła. Sprawą zajmują się obecnie śledczy z tzw. Archiwum X.