O śledziu słów kilka…
Śledź jest tłustą rybą z gatunku Clupea, którą odnaleźć możemy w płytkich, umiarkowanych wodach Północnego Pacyfiku i Oceanu Atlantyckiego, w tym Morza Bałtyckiego. W przeciwieństwie do wielu innych gatunków ryb, śledź jest stosunkowo tani, dlatego też wykorzystywany jest w wielu krajach na tysiące sposobów: w sałatkach, w zupach, z olejem i cebulą, w zalewie octowej, w pomidorach, wędzone, a nawet w wersji fermentowanej (Szweckie „surströmming”).

Śledzik na zdrowie!
Jedno z holenderskich przysłów brzmi: 

„Jeżeli w pobliżu Ciebie jest śledź, lekarz będzie daleko”. 

Doskonałym dowodem wiarygodności tego przysłowia jest Pani van Andel-Schipper, która przeżyła w zdrowiu 115 lat dzięki (jak często zaznaczała) codziennemu spożywaniu śledzia.

Śledź należy do ryb tłustych dzięki czemu jest bardzo bogaty w omega-3 kwasy tłuszczowe, witaminę D, selen i witaminy B12, a także minerały tj. żelazo, cynk, miedź, fosfor i jod. Tłuste ryby są bardziej kaloryczne (śledź świeży: 161 kcal/100g, solony: 217 kcal/100 kcal, marynowany: ok. 192 kcal, w oleju: 301 kcal/100g ), jednak nie należy się tego obawiać - korzyści zdrowotne przeważają nad dostrzeganymi minusami. Badania Helen Lindqvist przeprowadzone z udziałem ludzi oraz na szczurach wykazały wiele korzyści zdrowotnych wynikających ze spożywania śledzia:

  • zwiększenie poziomu "dobrego cholesterolu" HDL we krwi.
  • obniżenie poziomu „złego” cholesterolu LDL
  • ograniczenie zawartości produktów utleniania 
  • zmniejszenie rozmiaru komórek tłuszczowych 
  • regulowanie poziomu trójglicerydów

Dzięki wysokiej zawartości witaminy A, E, D śledzie wykazują działanie przeciwmiażdżycowe.

Omega 3 – skarb z śledzi
Powyższe właściwości śledzi e w dużej mierze zawdzięczają kwasom tłuszczowym omega – 3. Są to niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe, które są konieczne do prawidłowego funkcjonowania naszego organizmu, jednakże musimy dostarczać je z pożywieniem.

Badania wykazały, że kwasy omega-3 pomagają w walce z nowotworami oraz zapobiegają zakrzepom krwi . Są również korzystne dla funkcjonowania mózgu ponieważ wzmacniają błonę komórkową, które biorą udział w przekazywaniu impulsów nerwowych.

Objawy niedoboru kwasów kwasu omega-3 obejmują zmęczenie, słabą pamięć, suchość skóry, choroby serca, zmiany nastroju, depresję oraz problemy z krążeniem
Według badań przedstawionych w Journal of Agriculture and Food Chemistry, kwasy te stanowią ponad 12 procent kwasów tłuszczowych zawartych w śledziu. Okazuje się, że śledź ma więcej omega-3 niż sardynka, łosoś, tuńczyk czy pstrąg. 

Okazuje się, że kwasy tłuszczowe omega - 3 mają wpływ na przemianę materii i pozwalają na utrzymanie masy ciała na odpowiednim poziomie.

Najlepiej niesolony
Praktycznie najczęściej spotykamy się z śledziami solonymi, w całości lub patroszonymi. Szczególnie cenione za delikatny smak są matiasy (młode ryby łowione w maju), bardziej tłuste i solne są śledzie „pełne” z mleczem i ikrą, które łowi się od lipca do września, ryby z października, nazywane jako „puste” są natomiast najchudsze.

Niezależnie jednak który rodzaj wybierzemy, warto pamiętać o dokładnym moczeniu śledzi, w celu usunięcia soli. Spożywanie nadmiernej ilości soli może prowadzić do wielu chorób takich, jak: nadciśnienie tętnicze, czy udar mózgu.

Warto więc zamiast ryby z solanki wybrać śledzia świeżego, który znakomicie nadaje się do pieczenia.

Niestety, wiele jest osób, które nie lubią typowego smaku śledzia. Warto jednak spróbować przygotować go wtedy w taki sposób, aby nie był wyczuwalny, np. z Curry lub w pomidorach. Wykorzystując ciekawe przepisy i inspiracje nie będziemy musieli rezygnować z jego zdrowotnych właściwości.