Podczas spotkania grupa kibiców Maccabi Hajfa zaprezentowała transparent z napisem „Murderers since 1939” („Mordercy od 1939 roku”), co w opinii wielu obserwatorów było jawnie obraźliwe wobec Polaków i ich historii. Oburzenie wywołała również scena, w której jeden z kibiców wykonywał obsceniczne gesty z kukłą owiniętą polską flagą.
To nie był pierwszy moment napięcia między drużynami w tej rywalizacji. Już podczas treningów przed meczem doszło do nieporozumień – izraelski klub oskarżył Raków o brak cierpliwości w oczekiwaniu na zejście z boiska, a polska strona twierdziła, że przeciwnicy celowo przedłużali zajęcia.
Incydenty kibiców wywołały falę krytyki w mediach społecznościowych. Komentatorzy sportowi i blogerzy wzywali Polski Związek Piłki Nożnej, władze państwowe oraz organizacje międzynarodowe do reakcji i potępienia tego typu zachowań. Prezydent RP Karol Nawrocki nazwał transparent „skandalicznym” i podkreślił, że obraża on pamięć polskich ofiar II wojny światowej, w tym trzech milionów polskich Żydów.
Sam mecz przebiegał pod dyktando polskiego zespołu. Bramki dla Rakowa zdobyli Peter Barath w doliczonym czasie pierwszej połowy oraz Lamine Diaby-Fadiga z rzutu karnego w 76. minucie. Maccabi grało od 55. minuty w osłabieniu po drugiej żółtej kartce dla Lisava Eissata.
Spotkanie rozegrano w Debreczynie, ponieważ ze względu na trwający konflikt zbrojny izraelskie drużyny nie mogą obecnie rozgrywać meczów u siebie.
Skanadaliczny transparent wywieszony przez kibiców Macabi Haifa oskarżający Polaków o Holocaust!!! CO TO MA ZNACZYĆ?? Żądam interwencji i kary! @UEFA @BoniekZibi pic.twitter.com/wUF5HIdyHn
— Łukasz Ciona (@CionaSport) August 14, 2025
Przecieram oczy z niedowierzania 😳
— Emilia Kamińska (@EmiliaKaminska) August 14, 2025
Panie @sikorskiradek, odstaw te pierogi i do roboty się weź! pic.twitter.com/Tc25iZUZ1s
Skandaliczny transparent wywieszony przez kibiców Maccabi Hajfa obraża pamięć o obywatelach polskich-ofiarach II wojny światowej, wśród których było 3 mln Żydów. Głupota, której nie tłumaczą żadne słowa.
— Karol Nawrocki (@NawrockiKn) August 14, 2025